26

212 10 1
                                    


-Lila. Co się stało? 

-Nie ważne. Teraz liczy się tylko olimpiada. Na tym masz się skupić. 

-Nie. Jesteś moją dziewczyną i to ty teraz jesteś najważniejsza. 

No dobra nic mu nie mówiłam o tym. Nie chciałam go martwić .Tak miałam przed  Maćkiem wiele tajemnic, ale myślałam, że mój problem z przeszłości się już nie powtórzy.Uratował mnie lekarz... a raczej jeszcze pogorszył sytuację.

-Dzień dobry jak dzisiaj się czujesz?

-Dobrze.

-Jadłaś dzisiaj.

-Nooo coś tam jadłam.

-Liliano, chcesz znowu przez to samo przechodzić?

-Noo nie ale...

-Mogę wiedzieć co się dzieje z moją dziewczyna?

-To pan nie wiedział?

-O czym miałbym wiedzieć?

-Pańska dziewczyna w młodości była anorektyczką, a teraz jak widać choroba wróciła.

Spuściłam głowę, nie chciałam teraz na niego patrzeć.Zostaliśmy sami.

-Czemu nie mówiłaś?

-Nie chciałam cię martwić, a teraz jest olimpiada na niej masz się skupić.

-Dla mnie jesteś najważniejsza.

Poszedł.Ale jestem głupia!

*Time skip koniec olimpiady, wyjście ze szpitala.*

Olimpiadę oglądałam na laptopie.Dzisiaj mają już być chłopcy."Opiekowałam" się mieszkaniem Maćka. O dziwo mi wybaczył i troszczył się o mnie.Mam dla niego niespodziankę.

______________________________________________________________

Uwaga kilka książek  zostaje zawieszone i chyba zacznę pisać cytaty z kreskówek i filmów.

Mój skoczny światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz