10

336 17 0
                                    


Obudziłam się o godzinie szóstej.Wstałam, wzięłam ubrania, wykonałam poranną rutynę i poszłam na śniadanie.Podeszłam z kanapkami na talerzu do stołu i usiadłam obok Piotrka i Kamila.

-Chłopcy jak tam przed kwalifikacjami?

-Jako tako.

-Jak uważacie, kto wygra kwali?

-Kraft,Wellinger,Prevc można by długo wyliczać.

-No Peter bój się o swój rekord.

-Aż tak to się nie boję.

Gdy skończyliśmy jeść poszliśmy przygotować się na kwalifikacje.Pojechaliśmy na skocznie o 8.Kwalifikacje skończyły się tak: 1-Robert Johansson 2-Piotr Żyła 3-Markus Eisenbichler.Po kwalifikacjach pocieszałam Forfiego, którego zdyskwalifikowano.

-Forfi nie bądź sknerą, będziesz występował pojutrze i w niedzielę.

-Przynajmniej w te dni.

-Mam propozycje.

-Jaką?

-Będziemy oglądać komedie.

-Takkkk!

 Spędziliśmy większość dnia na oglądaniu komedii.Zasnęliśmy o godzinie 21.Obudziłam się o 7.14.Ubrałam się w luźne ciuchy, ponieważ jest gorąco.Poszłam na śniadanie.Dosiadłam się do chłopaków i jedliśmy razem śniadanie, przy okazji rozmawiając.

*****************************************************************************************************************

Przepraszam, że takie krótkie ale ostatnio nie mam weny twórczej ;(

Mój skoczny światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz