21

158 9 0
                                    


Właśnie zaparkowałam pod moim domem rodzinnym w Zębie.Jutro ma być spotkanie kuzynostwa. Dzisiaj pomagam z Ewą mamie w ogarnięciu, a Kamil przyjechał oglądać Tour de Pologne.

-Pojechałabyś Liluś po Michała do Krakowa? Na lotnisku ma być o 18.25.

-Michaś przyleciał ze Stanów!?

-No tak.

-Oczywiście, że po niego pojadę.

-Ale nie sama, jadę z tobą.

-Jesteś pewna Ewa?

-Tak i pani nie musi się martwić.

-A która godzina?

-15.03, musicie się szykować, bo nie zdążycie.

-Witam rodzinko!

-Kamil jedziemy po Michasia.

-Przyleciał ze Stanów?!

-Ale wy podobni.

Przygotowane pojechałyśmy na lotnisko w Krakowie.Na miejscu byłyśmy o 18.15 i czekałyśmy na Michała.Gdy zobaczyłam go, pobiegłam i rzuciłam się na niego.

-Lilusia!

-Michaś!

-Ach a ty to pewnie Ewa, pamiętam jak Kamil próbował do ciebie zagadać, ale bał się twoich kolegów i Liliana podbiegła do ciebie.

-Tak To stare czasy, a takie śmieszne.No ale co się dziwić 300 kg masy obok mnie chodziło.

-No dobra jedziemy do Zębu.

Pojechaliśmy moim Audi i dotarliśmy na miejsce około 21.Pod domem państwa Wilczyńskich zauważyłam jakieś nowe auto, pomyślałam, że ktoś ich odwiedził.Bardzo wszyscy się ucieszyli na widok Michała.Zjadłam kolację, ogarnęłam się i poszłam spać.Następnego dnia robiliśmy różne dania i ustawialiśmy stoły na zewnątrz, aby wszyscy się pomieścili.Mama poszła do państwa Wilczyńskich i przyszła dokładnie przed przyjazdem gości.

-Wiecie kto powrócił do Polski oprócz Michała?

-Nie.

-Młody Wilczyński, Bartek.

Ja mało co i bym się zakrztusiła jedzeniem, ale pomógł mi Kamil.Ja nadal nie wierzyłam w to co moja mama powiedziała.

-Kto wrócił?

-Bartek ten z którym się lubiłaś bawić, bylibyście piękną parą.

-Mamooo mam chłopaka.

-Który nie mógł przyjechać do nas na kilka godzinek, a Bartuś wrócił z Kanady specjalnie dla rodziny.

-*aha, bo uwierzę, zapewne po to aby sprawdzić czy nadal do niego nic nie czuję ale ok*(Myśli Liliany i ogólnie myśli zaznaczane będą tak)

-Przestań kochanie nie widzisz, że Liliana i Maciek się kochają?

-A poza tym, Michał opowiedz jak żyje się w Stanach.

-Nowy Jork to taki smród, brud i menele, ogólnie mieszkałem w Phoenix gdzie jest bardzo czysto.

Po 2 godzinach niektórzy byli schlani w trzy dupy.

-Kamil mówiłeś, że wszystkich schlejesz a ty będziesz trzeźwy.

-Moja wina, że nie umieją pić? Ja 10 kolejka, a oni 5 kończą.

-No dawaj Michał rzucaj w niego.

-No już muszę się skupić.

Kuzyni rzucają w Mikiego kostkami lodu.Po 3 wszyscy pojechali, a my poszliśmy spać.Nad ranem, gdy schodziłam na dół zastałam niespodziankę.W kuchni siedział Bartek.

-Ummm, co tutaj robisz?

-Siedzę i gawędzę z twoją mamą.

-Liliana jak witasz naszego gościa?!

-*Chyba dupka i idiotę* Cześć.

-Może pójdziecie na spacer, dawno się nie widzieliście.

-Ma pani bardzo dobre pomysły.

-Tak bardzo dobre.

Musiałam się zgodzić, więc poszliśmy.

*Maciek POV*

Jadę do Zębu zrobić Lilianie niespodziankę.Zaparkowałem pod domem rodziny mojej dziewczyny.Zadzwoniłem dzwonkiem i otworzył mi drzwi Kamil.

-Cześć Maciek.

-Cześć Kamil, jest Liliana?

-Chyba tak, wejdź.Liliana!

-Liliana wyszła 20 minut temu na spacer.

-Sama?

-Nie z Bartkiem!

-Aaa z... BARTKIEM?

-Z kim?

-I mama im pozwoliła?!

-Tak a czemu nie?

-No i ciul, chodź Maciek idziemy ratować moją siostrę.

Wyszliśmy i poszliśmy na poszukiwania Lilki.

-A kim jest ten Bartek?

-To jej dawny przyjaciel i wielbiciel.

-Dawny przyjaciel i wielbiciel?

-Prawie całe dzieciństwo razem, a gdy miała Lilka 15 lat powiedział jej, że ją kocha.Ta go odrzucała, ale on był jak Dariusz z Trudnych spraw.

-Serio?

-Aha do stał ode mnie już kilka ciosów no ale jemu najwidoczniej nie wystarczyło.Mamy ich.

*Liliana PoV*

Jesteśmy na placu zabaw, ja się huśtam a on stoi.

-Nadal mnie nie kochasz?

-Nigdy cię nie pokocham,a poza tym mam chłopaka.

-Chłopak nie ściana można przesunąć.

-Ja go kocham i nie przestanę go kochać.

-Ale on może przestać.

-O co ci chodzi?

-Jeśli w internecie i w telewizji zaczną krążyć plotki, każdy w nie uwierzy.

-Co zrobiłeś?

-Ja?! Jeszcze nic i nic nie zrobię.Ale przecież nie tylko ja cię kochałem.Jest dużo facetów spragnionych ciebie.

-Liliana!

-No proszę Kamil kopę lat.

-Odczep się od niej.

-Ja jej nic nie robię.

-Nie rozumiesz go?!

-Ach a ty to kto? Jej chłopak?

-Może tak, może nie.

-Serio Liluś? Nie masz gustu do facetów.

No i w tym momencie dostał w twarz z pięści Maćka.

__________________________________________________

Kto będzie na Beskidy Tour?Bo ja na pewno nie! Czemu wtedy gdy coś się dzieje ja nie mogę na to iść/ jechać? Ale Przynajmniej na Hyżego pójdę ^^

Mój skoczny światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz