Piosenki tej słuchałam, gdy pisałam ten rozdział.
# Rhys
Po tym jak Bella i jej siostra skończyły grać i znikają, na scenę wychodzi The Black Wolf i zaczynają grać. Utwory, które zagrały były piękne, miejscami przepełnione smutkiem, żalem, a nawet tęsknotą. Cała moja uwaga była skupiona na dziewczynie z niebieskimi włosami. Sam do końca nie wiem dlaczego? Byłem nią oczarowany, wywołała u mnie emocje, których dawno nie czułem. Gdy zeszła poczułem uczcie pustki i tak jakby tęsknotę.
- Chodź- słyszę głos mojego brata- Viktoria chce mam kogoś przedstawić.
Idę za Aidenem i jego mate przed wejście za kulisy. stały tam dwie dziewczyny, jedna była odwrócona do nas tyłem, poznałem, że to Bella. Natomiast nie widziałem dziewczyny, która stoi przed nią. Z każdym kolejnym krokiem coraz wyraźniej czułem zapach czekolady i migdałów.
~To nasza mate~zawył mój wilk~ To ONA!
~ Nie żartuj sobie, przecież wiesz, że szukamy jej od tylu lat~ odwarknąłem.
Nic więcej nie powiedział. Viktoria najpierw przytuliła się do Belli, potem z piskiem rzuciła się na szyję drugiej dziewczyny, przytulając ją do siebie.
- Cry, to naprawdę ty- piszczy Viki- Boże, jak dobrze cię widzieć.
Stałem trochę dalej, dziewczynę zasłaniał mi Aiden, przez co nie mogłem jej zobaczyć. Czułem stamtąd intensywny zapach czekolady i migdałów, który działał na mojego wilka pobudzająco.
~ Chcę ją przytulić do siebie i nigdy nie wypuszczać~ skomlał moje drugie ja~ Idź do niej!
~ Nie drzyj się, dobra nawet nie wiemy czy to ona.
-To jest mój mate, Aiden- powiedziała Viktoria, pokazując mojego brata- A to jest jego brat Rhysand.
To tych słowach oboje odsunęli się ukazując mi dziewczynę z niebieskimi włosami w czarnej sukience. To była ta sama osoba, która śpiewała na scenie. Uśmiechnęła się lekko, a w jej oczach na chwile zagościł jakby strach. Bo chwili już go nie było. Miała przepiękne fiołkowe oczy, od których nie mogłem oderwać oczu. Jestem pewien, że moje oczy w tej chwili zmieniły barwę na czarny.
-Jestem...
-MOJA!- krzyknąłem, podbiegłem do niej i przyciągnąłem do siebie.-Tylko moja- szeptałem, wdychając jej cudowny zapach.
# Crystal
-MOJA!- podbiegł do mnie i przycisnął do siebie, zaczął szeptać- Tylko moja.
Na te słowa spięłam się, czego nie zauważył, dalej szeptał i głaskał mnie po głowie, przyciskając do siebie jeszcze bliżej. Próbowałam się odsunąć, na co mi nie pozwolił.
~ Wujku, pomóż mi~ poprosiłam, jestem pewna, że mój głos w pewnym momencie się załamał.
~ Co się stało?~ po chwili usłyszałam w głowie głos wujka, był zaniepokojony~ Gdzie jesteś?
~ Przed wejściem za kulisy, proszę pośpiesz się.
~ Za chwilę będę.
Dalej starałam się wydostać z uścisku czarnowłosego, nic to nie dawało. Nie miałam innego wyjścia, podniosłam kolano, następnie z całej siły uderzyłam nim w krocze mężczyzny. Puścił mnie, złapał się za bolące miejsce. W jego oczach widziałam ból, niedowierzanie i złość.
Nie zastanawiając się długo, zmieniłam się w wilka. Skierowałam się w stronę lasu i zaczęłam biec w kierunku mojej kryjówki.
~ Nie pozwól mu za mną biec~ przekazałam w myślach Belli.
~ Spokojnie, zajmę się tym~ odpowiedziała.
~ Dziękuje.
Po kilku minutach biegu byłam już przed wodospadem, zmieniłam się w człowieka, po czym weszłam do jaskini. Moja wilczyca przez cały czas skomlała, bym wróciła, lecz ja nie zamierzałam tego zrobić.

CZYTASZ
Moja I Tylko Moja
Hombres LoboCo się stanie, gdy dwie Alfy okażą się dla siebie bratnimi duszami? Jedno z nich nie będzie chciało tej więzi, a drugie będzie jej pragnęło. Czy nauczą się jak radzić sobie z przeszłością i zaufają sobie nawzajem?