11

6K 265 11
                                    

# Crystal

-Chodź, zrobiło się ciemno- mówi, po czym bierze moją dłoń w swoją i kieruje się w stronę domu watahy.

Nic z tego, wyrywam rękę, robię kilka kroków w tył, tak, że znajduję się niedaleko krawędzi skały. Chce do mnie podejść, ale kręcę przecząco głową, zatrzymuje się i czeka na to co zrobię.

- Tam jest jakiś wilkołak- mówię cicho.

- Nikogo nie czuję- odpowiada po chwili.

- Może coś mi się pomyliło, przepraszam- powiedziałam kierując się do samochodu- Jestem już zmęczona, powinnam wracać.

- Nie musisz za nic przepraszać- w jego oczach widziałam smutek i ból, al po chwili rozbłysły jakby coś przyszło mu na myśl- Chcę cię przedstawić mojej rodzinie, chodź.

Nie wiedziałam co robić, zresztą nie miałam chwili się nad tym zastanowić. Splótł nasze palce, przy okazji prowadząc do wielkiej willi. Weszliśmy do środka. Hol był duży, na wyższe piętra prowadziły schody, podłoga była wyłożona czarno-białymi kafelkami. Na suficie wisiał kryształowy żyrandol.

Przeszliśmy do salonu, który był olbrzymi, czemu ja się dziwię, przecież każdy członek watahy może spędzać tu czas. W pomieszczeni było kilka wilkołaków, wyczułam omegi, betę i rodzinę alfy. Na sofie siedział jakiś chłopak z Viktorią na kolanach. Starsza kobieta,  gdy nas zobaczyła podeszła szybko, przytuliła mnie do siebie.

- Tak się cieszę, że wreszcie mogę cię poznać- odsunęła się trochę, by na mnie spojrzeć- Nie przedstawiłam się, a rzucam się na ciebie.- wyciągnęła rękę, którą ujęłam- Jestem Gloria, matka Rhysa i Aidena- pokazała na chłopaka na sofie.

- Mi też jest miło, proszę pani.

-Jaka pani, złotko, mów mi po prostu Gloria, dobrze.- była taka szczęśliwa, że nie mogłam jej odmówić. Pokiwałam tylko głową.- Pamiętaj, jakby ci się narzucał, zawsze możesz przyjść do mnie.

Znowu mnie uściskała

-Mamo zaraz ją udusisz.

-Spokojnie synku, nic jej nie zrobię- odpowiedziała.

Zaśmiałyśmy się, po czym Gloria puściła mnie i poszła powiadomić alfę. Natychmiast na szyję rzuciła mi się Viki, oddałam uścisk. Stałyśmy tak długo, aż nie usłyszeliśmy chrząknięć, odsunęłyśmy się trochę, tak by być w stanie patrzeć na dwójkę braci, którzy stali obok siebie z założonymi rękami na torsie. Patrzyli na nas zirytowani i jakby źli, spojrzałyśmy na siebie, po czym zaśmiałyśmy się. Nie zauważyłyśmy jak podchodzą do nas, przyciągając do swoich ciał. Zaśmiałyśmy się cicho, razem mówiąc.

-Mężczyźni.

Do salonu weszła Gloria ze swoim mężem. Podeszli do nas, zostałam przywitana przez tatę Rhysa. Ten gdy podszedł do mnie, chłopak zawarczał na niego.

-Spokojnie synu, nic jej nie zrobię.

Z bliska wyglądał na jeszcze starszego, jego włosy były praktycznie białe, choć oczy błyszczały z radości, uśmiechnął się lekko. Odsunął mnie na długość ramion, dokładnie mi się przyglądając.

- Jestem Frederick- powiedział- Miło w końcu poznać przeznaczoną mojego syna.

Uśmiechnęłam się nieśmiało. Potem zostałam przedstawiona reszcie. Aiden, młodszy brat Rhysa, był mate Viktorii. Poznałam betę Rhysa i jeszcze kilka omeg.

Przez kolejne godziny rozmawiałam z Viki i Glorią. Oczywiście musiałam siedzieć na kolanach tego dupka, bo nie mogłam siedzieć obok niego.

Po jakichś kilkunastu minutach nie wytrzymałam i zaczęłam ziewać. Spojrzałam na zegarek na nadgarstku, dochodziła 23:00. Próbowałam wstać z kolan tego idioty, ale gdy chciałam to zrobić, przyciągnął mnie jeszcze bliżej siebie.

- Powinnam już jechać- szepnęłam mu do ucha- Dexter zacznie się niepotrzebnie martwić.

- Ale ja nie chcę żebyś jechała- jękną niezadowolony- A poza tym nie pozwolę ci jechać o tak późnej porze.

-Muszę jechać, nie zabronisz mi tego.

Po tych słowach znów próbowałam się podnieść, nie pozwolił mi na to, tylko przycisną bliżej siebie. Po chwili poddałam się, wiedząc, że nie wygram. Przed wyjazdem powiedziałam wujkowi, gdzie będę, więc w razie potrzeby wie, gdzie mnie znaleźć. Co nie zmienia tego, że muszę wracać.

Byłam śpiąca. Miałam nadzieję, że po powrocie od Rhysa, będę mogła się wyspać, ale moje plany nie wypaliły. Oparłam się o tors mężczyzny za mną. Nie wiem kiedy powieki zamknęły się i zapadłam w sen.




Moja I Tylko MojaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz