Mabel zbiegła nieco zaspana ze schodów kierując swe kroki w stronę kuchni. Promienie słońca intensywnie oświetlały puste pomieszczenie podnosząc temperaturę do coraz bardziej nieznośnej wysokości. Dziewczyna potuptała do lodówki wyjmując z niej karton z mlekiem po czym zabrała się do robienia śniadania. Po wywróceniu kuchni do góry nogami w poszukiwaniu płatek, które nie leżały na swoim miejscu, mogła wreszcie zaspokoić głód, który objawiał się głośnym burczeniem jej brzucha. Zgarnęła miskę mało co nie rozlewając jej zawartości i wyszła z pokoju w kierunku salonu.
Na sofie siedział równie zaspany Dipper trzymający w reku kubek z kawą. Wpatrywał się tępo w jedno miejsce na podłodze nie odrywając wzroku nawet na chwilę kiedy jego siostra weszła do pomieszczenia.
-Kto przestawił płatki?- odparła lekko poirytowana brunetka co wyrwało jej brata z zamyślenia.
-Co? Chyba położyłem je w ...
-Już znalazłam.- przerwała mu brunetka stawiając śniadanie na małym stoliku.- Wszystko w porządku?- spytała patrząc na chłopaka, który powrócił do obserwacji desek w podłodze.
-Tak, czego pytasz?
-Wydajesz się jakiś... dziwny.- rzuciła po chwili namysłu Mabel krzywiąc się przy tym.
-Czyli jaki?- spytał obojętnie brunet.
Dziewczyna skrzywiła się jeszcze bardziej przez co jej twarz nabrała zabawnego wyrazu. Usiadła na dywanie przy stoliku nie puszczając wzroku z Dipper'a.
-Sama nie wiem. Po prostu taki nijaki. Coś cie gryzie?- spytała rozglądając się po pomieszczeniu. - Gdzie jest Bill?
-Musiał zrobić coś w swoim wymiarze.
Dziewczyna przytaknęła jedynie i przekrzywiła głowę niczym zdezorientowane szczenię gapiąc się na brata.
-Chodzi o niego?
-Boże Mabel, o nic nie chodzi.- odparł zirytowany chłopak posyłając siostrze wkurzone spojrzenie.
-Więc czego jesteś taki smutny?
-Nie jestem.
-Jesteś.
-Mabel ja..
-Jesteś.- przerwała mu siostra uśmiechając się do niego chytrze
Ten tylko prychnął poprawiając się na kanapie. Dziewczyna westchnęła załamana podejściem brata. Podniosła się z ziemi i zajęła miejsce obok bruneta.
-Skoro nie jesteś smutny to czego tak siedzisz bez chęci do życia?
-To nie prawda.
-Więc co nią jest?
-Ja... sam nie wiem.
Brunetka skrzyżowała nogi obracając się w stronę Dipper'a. Chłopak postawił już pusty kubek na stoliku obok nietkniętego śniadania bliźniaczki po czym oparł się o miękka poduszkę.
-To dziwne. Takie uczucie, że coś jest nie tak.- zaczął chłopak marszcząc przy tym brwi.
-To może być przeczucie.- odparła Mabel tonem naśladującym specjalistę w sprawach tego typu.- Albo kobieca intuicja.
-Ha. Ha. Bardzo śmieszne.- rzucił brunet patrząc na siostrę z politowaniem.
-Nie zdziwiłabym się gdybyś ją miał.- zachichotała bliźniaczka.- Może o czymś zapomniałeś?
Dipper westchnął kręcąc głową.
-Nie, to nie to. Bardziej jakbym był świadomy czegoś złego. Ale czego?
CZYTASZ
Demoniczna Prawda - Billdip [dropped]
FanficTajemnica Desperacja Błąd Wielki błąd popełniony jednej nocy. Ciemność przyniosła za sobą nieoczekiwaną śmierć, zdradę, oraz nietypową miłość. Czy spotkanie po latach przyniesie oczekiwany rezultat i pomoże odkryć prawdę przysłoniętą mrokiem lasu te...