Rozdział 11 Wspomnienia

86 13 28
                                    

Pół roku przed przyjazdem Tao.

To była pierwsza kłótnia Luhana z Sehunem. Padło parę słów których woleliby uniknąć. Lu zapłakany włóczył się gdzieś ulicami Seulu. Nie wiedział dokąd ma iść. Do sehuna..  a nie może teraz wrócić a w jego mieszkaniu jest Kris, wypytywał by go o wszystko a on nie miał teraz na to siły. Postanowił że pójdzie do jednego z tych wielkich lokali. Upiję się I o wszystkim zapomni. Szedł jeszcze chwilę aż muzyka nie zaczęła dobiegać do jego uszu. Podniósł głowę do góry. Zobaczył dość duży budynek z bilbordem " Pod grzeczną gwiazdą " gdy doszedł do wejścia i otworzył drzwi pierwsze co mu rzuciła się w oczy to migające kolorowe światła oraz na wpół nadzy mężczyźni i nagie kobiety, w tle leciały sprośne piosenki gdyż co chwilę było słychać Pieprz mnie i inne teksty tego pokroju. Tak Luhan  znajdował się w klubie ze striptizem. Usiadł przy barze chcąc zamówić sobie coś do picia. Po zamówieniu zwykłej whisky z colą ( pamiętajmy że masz 17 lat) postanowił siedzieć cały czas przy barze. Wtedy też dosiadła się do niego Wysoka blondynka o niebieskich oczach i Europejskiej urodzie. Ubrana była w czarną miniuwe i wysokie szpilki. W ręce trzyma małą kopertówkę. Siadła obok bruneta zakładając nogę na nogę.
- Hej jak masz na imię? - zapytała uwodzicielskim głosem.
- Hej Luhan.- podaj jej rękę - a ty? -
- Olivia miło mi. - odwzajemniła uścisk. - nie jesteś za młody na takie lokale? Wyglądasz mi na piętnaście może szesnaście lat. -
- Pfff - Luhan prychnął na jej wyznanie. - za pół roku mam mieć osiemnastkę. -
- Hahaha przepraszam Po prostu nie wyglądasz na takiego. Dziwne że sprzedają ci to alko bez dowodu.-
Chłopak przekręci tylko oczami.
- Wiesz Sorry ale nie mam nastroju. Więc pa.- chciał już odejść gdyby nie ręka dziewczyny na jego udzie.
- Poczekaj jeśli coś cię trapi to po prostu powiedz. -
- Nie chcę ci przeszkadzać. -
- spoko lepiej czasami się wygadać obcej osobie niż to wszystko w sobie tłumić. -
- Dobrze -

W tym samym momencie Sehun sprzątał po ich kłótni. Był to niemałe bałagan gdyż Szczerze mówiąc to poleciały dwa talerze i parę ramek ze zdjęciami. Se właśnie podszedł do jednej z takich ramek. Było na nich wspólne zdjęcie z  ich pierwszej randki.

Bylina nim razem bardzo szczęśliwi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Bylina nim razem bardzo szczęśliwi. Niby nigdy się nie kłócili. Do dziś. Co To spowodowało? Praca dokładnie nielegalne interesy w które był zamieszany starszy. Luhan zrobił awanturę chłopakowi o kłamstwo. Kolejny raz kłamał mu prosto w oczy. Tak nie mogło być. Lu zaczął krzyczeć że nie może na nim polegać, Że nie tak się umawiali. Układ był prosty Lu się nie wtrąca a Se nie okłamuję. Najwidoczniej tylko jedna ze stron wzięła ten układ na poważnie. Sehun się zdenerwował głośnym tonem ukochanego i wykrzyczał mu twarzy że jak mu się nie podoba to może wyjść. Tak też uczynił. Wówczas 18 letni chłopak zamknął za nim drzwi i wydarł się na cały głos tak by wyładować swoją złość. Dopiero po paru minutach udało mu się Zdał sobie sprawę z tego co mu powiedział. Bo ogarnięcie mieszkania wybieg na zewnątrz. Postanowił odszukać Lu i mu wszystko wytłumaczyć. On nie chciał dla niego źle. Chciałbym go chronić tylko nie wiedział jak. Zbyt głęboko się w tym wszystkim zaplątał żeby tak po prostu odejść. Nie pozwoliliby mu. Z jednej strony Powiedziałbym mu o wszystkim, ale z tej drugiej strony gdyby Lu dowiedział się za dużo mogło by mu się coś stać. Zszedł właśnie na dół nie wiedząc gdzie mógł pójść jego chłopak jeśli mógł tak jeszcze go nazywać. Zadzwonię Więc do osoby która mogła cokolwiek wiedzieć.

Nie wiem czy cię kochamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz