Dodaje wcześniej bo nie chce mieć takich przerw a gwiazdki nie lecą xd
-Nie pierdol tak bo w ciążę zajdziesz.-Zaśmiał
się delikatnie chłopak.-Nie martw się potrafię się zabezpieczać.-zmrużyłam na niego oczy.
-Dziewice raczej nie mają tego problemu.
-Sugerujesz, że jestem dziewicą?!-Przyłożyłam rękę do piersi.
-A nie?-Zmarszczył brwi.
-Jasne, że nie, jest dwudziesty pierwszy wiek, a ja mam 17 lat.-Zaśmiałam się z jego reakcji.
-U nas w szkole większość dziewczyn jest dziewicami, w ogóle ta rozmowa wkroczyła chyba na zły tor.-Wybuchł śmiechem.
•
-----
•-Mogę zadać ci pytanie?-Odezwał się podczas lunchu Daniel.
Bardzo polubiłam mojego księcia. Jest zabawny i pokazał mi już pare razy, że jest naprawdę dobrym człowiekiem.
-Już je zadałeś.-Stwierdziłam.
-To mogę zadać dwa?-Zaśmiał się przyjaźnie zirytowany.
-W porządku.-Odłożyłam swoją kanapkę i spojrzałam na niego wznak, że go słucham.
-Czemu wyszłaś wczoraj tak wcześnie z imprezy? I to jeszcze z tamtym chłopakiem, on się chyba nazywał Jade.-Rozmyślał.
-Jade to żeńskie imię haha.-Zachichotałam.
-Dobra jeden pies.-Parsknął.-Odpowiesz mi?
-Byłam już wstawiona i nie wiem dlaczego nie chciał abym się upiła, więc podstępem wyciągnął z imprezy.
-I co odprowadził cię tak po prostu do domu?-Zmarszczył brwi.
-Nie... zabrał mnie do siebie.
-Czy on próbował...?
-NIE!-Odpowiedziałam natychmiast, trochę za głośno.
-Tak w ogóle który to jest? Jest tu?-Zapytał rozglądając się po stołówce.
-Tak siedzi tam.-Wskazałam w miarę dyskretnie na dobrze mi znaną grupkę przyjaciół.-Ten w czapce.
Daniel uważnie się przyznał chłopakami, a na jego ustach zawitał pewny siebie uśmiech. Po chwili jednak na jego twarz pojawiło się zmieszanie. Jego twarz wyglądała jakby rozwiązywał równanie z trzeciego roku studiów.
-Co on robił na mojej imprezie?!-Teraz znowu wyraz jego twarzy się zmienił, tym razem na wściekły.
Zacisnął pieści i przyglądał się chłopakowi, który nie ma pojęcia, że o nim rozmawiamy.
Położyłam dłoń między nadgarstkiem a łokciem Daniela, aby go uspokoić.
-Co się stało?-Ściągnęłam brwi.
-Nie czas na rozmowę o tym.-Spojrzał na mnie z troską.
-Aha.-Ze zmieszanem cofnęłam głowę przez co widać było mi drugi podbródek.
-Hahhahahah gdybyś widziała swój ryj.-Wybuchł nieopanowanym śmiechem, kątem oka zauważyłam, że kilka osób się nam przygląda.
W tym ta "dobrze mi znana grupka".
•
-----
•-A potem powiedział.-Zatrzymałam się na chwile śmiejąc się jak opętana.-Ktoś cię w ogóle pytał o zdanie? No chyba twoja stara.
CZYTASZ
The Part Of Story //Riverdale
FanficWszystko zostało wyjaśnione, ale co z głównymi bohaterami? Co w ich życiu zmieni chamska, ale i delikatna dziewczyna z piegami? (ostrzegam straszny cringe) ⚠️