Louis: Harry?
Harry: Louis?
Louis: Harry! Ty żyjesz! Boże, tak się martwiłem.
Harry: Nie potrzebnie.
Louis: Myślałem, że coś złego ci się stało. Wszystko w porządku?
Harry: Nie, ale nie chce o tym rozmawiać.
Louis: Możesz mi powiedzieć, jeżeli masz ochotę się wyżalić. Nie będę cię osądzać.
Harry: Dzięki, ale raczej nie skorzystam.
Louis: Wyślesz mi swoje zdjęcie?
Harry: Jestem nie fotogeniczny.
Louis: Proszeeee:)
Harry: Eh, poczekaj.
Harry:
Harry: Widzisz, wyszedłem jak... nieważne.Louis: Jesteś taki piękny...
Louis: Jak masz na nazwisko?
Harry: Po co ci to?
Louis: Po prostu powiedz.
Harry: Styles.
Louis: W takim razie nie przywiązuj się do niego zbytnio, bo niedługo będziesz nosił nazwisko TOMLINSON.
Louis: Cholera, jesteś taki uroczy.
Harry: Mówisz tak jakbyś był...
Louis: Dokończ:)
Harry: Uh, no wiesz...
Louis: Gejem. Bo nim jestem.
Harry: Um, na prawdę?
Louis: Tak i właśnie wpadłeś mi w oko.
Harry: Powiniem się bać?
Louis: Nie.
Harry: Napewno?
Louis: Tak.
Harry: Po prostu to dla mnie nowe...
Louis: Spokojnie, nie stresuj się. To jest naprawdę dobre.
Harry: Okej...ale i tak jakoś dziwnie się czuję.
Louis: Przyzwyczaisz się. Powiesz mi co masz na sobie ubrane?
Harry: Po co?
Louis: Proszę, napisz mi.
Harry: Jestem w bluzce i bokserkach...ale to dlatego, że idę spać zaraz.
Louis: Musisz wyglądać tak seksownie.
Harry: Muszę kończyć, pa Louis.
CZYTASZ
Oops? Hi. • Larry Stylinson ✓
FanfictionZaczęło się od niewinnych wiadomości, a skończyło na skomplikowanej miłości. Lub Pewnego dnia do nieśmiałego Harry'ego napisał niespodziewanie Louis, tajemniczy chłopak, który jak później się okazało, zawrócił mu totalnie w głowie. 2017r.