Tommo: Harry!
Hazza: co jest?
Tommo: spotkamy się?
Hazza: co? jak?
Tommo: dowiedziałem się, że mam ciocie w Holmes Chapel. Mógłbym pojechać do niej na parę dni, hm?
Hazza: ale ja nie wiem czy jestem gotowy się z tobą spotkać.
Tommo: dlaczego? nawet nie wiesz jak pragnę ciebie zobaczyć w realu.
Hazza: jestem pewien, że jak mnie zobaczysz to nie będziesz chciał mnie już więcej widzieć.
Tommo: wcale, że nie. Harry...
Tommo: przemyśl to proszę bo i tak mam zamiar do niej jechać.
Hazza: Uh, w porządku.
Tommo: wszystko w porządku u ciebie?
Hazza: czy to takie ważne?
Tommo: mnie to interesuję. Więc mów.
Hazza: eh, pamiętasz jak mówiłem ci, że zaprosili mnie na imprezę? Otóż poszedłem tak jak mówiłeś i to był błąd. Oni się nie zmienili. Rzucali głupie komentarze w moją stronę i to przy wszystkich. Chcieli mnie ośmieszyć i im to wyszło.
Tommo: kurwa, jakie chuje. Obiecuję, że jak pojadę do ciebie to osobiście się nimi zajmę.
Hazza: Lou...to niemożliwe. Nikt nie da rady z nimi.
Tommo: nie takich załatwiłem.
Hazza: nie chcę, żebyś robił komuś krzywdy.
Tommo: oni na to zasługują. Ranią mi ciebie.
Hazza: co z tego? Jesteśmy tylko znajomymi z internetu. To nie jest powód dla którego miałbyś komuś robić krzywdę z mojego powodu.
Tommo: uważam inaczej, ale okej.
Hazza: kiedy miałbyś przyjechać?
Tommo: wiedziałem, że o to zapytasz.
Tommo: za dwa dni.
Hazza: um..okej.
Tommo: Harry? Możesz mi coś obiecać?
Hazza: co takiego?
Tommo: nie zrobisz sobie więcej krzywdy przez nikogo?
Tommo: Harry?
Tommo: odpisz, błagam.
Tommo: dlaczego milczysz?
Tommo: Harry no.
Hazza: nie mogę ci tego obiecać.
CZYTASZ
Oops? Hi. • Larry Stylinson ✓
ФанфикZaczęło się od niewinnych wiadomości, a skończyło na skomplikowanej miłości. Lub Pewnego dnia do nieśmiałego Harry'ego napisał niespodziewanie Louis, tajemniczy chłopak, który jak później się okazało, zawrócił mu totalnie w głowie. 2017r.