Wtedy.. Wtedy w cie-ciemnym zaułku zgwałcono mnie. - dziewczyny nic nie powiedziały tylko patrzyły na mnie z szokiem wymalowanym na twarzy.
Starłam łzy końcówką koszulki, którą miałam na sobie.
- I dlatego mam teraz to. - podniosłam bluzkę do góry, a następnie lekko podniosłam stanik, dzięki czemu moje przyjaciółki widziały wielką bliznę, ciągnącą się od prawej strony ciała do lewej. Dziewczyny zakryły buzię dłonią.
- Matko. - szepnęła Maya. Opuściłam ubranie i spojrzałam na dziewczyny.
- Znów zaczęłam zakochiwać się w nim. A wczoraj o mało mnie nie pocałował. A ja boje się związku z nim, ze względu jak się zachowuje.
- An.. Wiem, że mój brat wygląda na łamacza serc, ale jak jest w związku nie zdradza tej dziewczyny.
- Wczoraj przyprowadził do nas swoją dziwkę i umawiał się z nią na seks. - uśmiechłam się lekko.
- Ja.. Nie..
- Nie musisz się tłumaczyć. Zakochałam się w nie właściwej osobie. - zapadła chwilową cisza. - To może pooglądamy coś? - zgodziłyśmy się. Maya zaczęła szukać filmu, Roxana w mojej skrytce słodyczy a ja poszłam po napoje. Podczas schodzenia ze schodów napotkałam wzrok Jeremiego. Olałam go i weszłam do kuchni, gdzie znalazłam szklanki, pepsii, sprite, tymbark i wódkę. Wyłożyłam wszystko na blat i krzykłam.
- Maya! Chodź tu! - usłyszałam bieg i po chwili w pomieszczeniu była owa osoba. Włożyłam do jej rąk wódki, a pod pache sprite i sok, sama wzięłam pepsii, szklanki i kieliszki. Omijając ZNÓW czarnowłosego wyszłam na górę. Zamierzam dobrze spędzić ten dzień i nikt, ale to NIKT MI GO NIE ZNISZCZY.
***
- Ej! Zaśpiewajmy coś cosik!- krzykła już pijana Roxi.
- Wjeeem co! Poka sowe! - krzykła Maya.
- No kutwa! Poka bydlaka jest lepsze. - oburzyłam się. Maya puściła "Poka bydlaka" Serafina i zaczęłam śpiewać przy okazji tańczyć do piosenki.
- Poka, poka bydlaka.. Poka, poka śmierdziela.. Poka, poka bydlaka.. Poka poka bydlaka..
- Coś chyba pomyliłaś. - siostra Jeremiego zaczęła się śmiać.
- No i co?!
- Gówno!
- Zjedź je równo! - zaczęłyśmy się śmiać, przy okazji śpiewając.
CZYTASZ
Czy Ona Znów Mnie Pokocha? ✅
Roman d'amourTen chłopak był dla mnie kimś więcej.. Mimo, że miałam 14 lat czułam, że była to wielka miłość.. Gdy w moje 15 urodziny powiedziałam mu to po pijaku on.. On nic nie powiedział.. Tylko odszedł.. A już następnego dnia nie było go w mieście.. A może i...
