22. Pocałuj Jeremiego.

2.9K 214 18
                                    

Jeremi

Patrzyłem na dziewczyne obok przez 10 minut drogi. W końcu postanowiłem się odezwać.
- An..?
- Hmm..? - spojrzała mi w oczy.
- Dalej jesteś na mnie obrażona?
- Nieee.. W ogóle. - odpowiedziała sarkastycznie.
- Angel, przepraszam. Ale nie znasz prawdy. Prawda jest inna, niż ci się wydaje. Wysłuchasz mnie? - mówiłem cicho, aby ci z przodu mnie nie słyszeli. Brunetka zamyśliła się.
- Później. - odwróciła się i położyła głowę na oknie, po chwili zasypiając.

***

Przed chwilą dojechaliśmy dziewczyna wciąż spała więc wszystkie walizki zanieśliśmy do domu, przy okazji dzieląc pokoje. Jako że jest są tu 4 sypialnie, w każdej łazienka, salon, kuchnia, piwnica i strych, więc w sypialni będą po 2 osoby.
- To tak - zaczął Allano - Maya z Robem, ja z Roxaną, An - spojrzał na moją siostrę, która spojrzała na mnie - z Jeremim - cwaniara. - A chłopaki razem.
- Co?!
- Koniec kropka. - zaniosłem nasze walizki, do sypialni, gdzie było jedno łóżko. Ten wyjazd zapowiada się nieźle. Następnie wróciłem do samochodu skąd wyciągłem moją współlokatorkę i zaniosłem ją do pokoju. Położyłem delikatnie jej ciało na miękkim łóżku, a ona obudziła się.
- Co się dzieje? - spytała ziewając.
- Śpij. - założyłem jej kosmyk za ucho.
- Dojechaliśmy?
- Tak. Masz pokój ze mną.
- Mhm. - przeciągła się. - Czekaj co?
- Tak wyszło. - wzruszyłem ramionami i odszedłem od niej.

Angel

Mam dzielić z nim pokój? I łóżko? I łazienke? Przez dwa tygodnie? Że what the fuck? Zeszłam z łóżka i wybiegłam z pokoju schodząc na dół, gdzie znalazłam kuchnie.
- Kogo mam zajebać?! - spytałam wkurwiona. Wszyscy poza Jeremim, którego tu nie było wskazali na mojego brata i czerwonowłosą.
- Czemu?! Nie mogłam z Louisem?! Albo Patrickiem?! - pokiwali przecząco głową. Jęknęłam i wybiegłam z domu kierując się w stronę klifu, na którym usiadłam i podziwiałam zachód słońca.

Cztery dni później

Jesteśmy tu już od 4 dni, a ja ani razu nie spałam z Jeremim. Nie wiem, czy on śpi z kimś, czy na kanapie. Ale w pokoju pojawia się aby wziąć kąpiel i ubrania. Nie odzywamy się do siebie. Ani słowa. Ubrałam na siebie czarne, krótkie spodenki z wysokim stanem, czarny obcisły crop top i Superstary. Mamy dzisiaj ognisko i mam zamiar dobrze się bawić. Wybiegłam do wszystkich i usiadłam na pniu. Zaczęliśmy zabawe.. Picie, tańczenie, śpiewanie, ogólnie świetnie się bawiłam do północy. Później postanowiliśmy zagrać w butelkę. Postanowiłam zacząć, zakręciłam szkaną butelką z wódki. Wypadło na Roxane.
- Prawda czy wezwanie? - spytałam.
- Wezwanie. - poszła na pierwszy ognień.
- Pocałuj Allano. - uśmiechłam się, a ona wyszerzyła oczy.
- Co?!
- No już. - dziewczyna niepewnie usiadła na chłopaku i pocałowała mojego brata, który pogłębił pocałunek. - Nie ma za co. - zaśmiałam się i kontynuowałam grę. Wypadło na mnie.
- Wezwanie.-uśmiechłam się cwano.
- Pocałuj Jeremiego.

××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××××

Dodałam wcześniej rozdział, bo..
Postanowiłam zrobić maraton..
Więc oczekujcie go w czwartek..
Będzie się działo..
😍😍💗💗💗💗
CuoreNero13

Czy Ona Znów Mnie Pokocha? ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz