Zakończenie Skam/ SPOILERY

473 49 35
                                    

To nie shot, jak wskazuje tytuł. Powiem tak, na 23 moje prace 22 to Mohnstad ( a w sumie to wszystkie 23 bo w Stay Mohnstad też jest). Niejednokrotnie dostawałam wiadomości, że z uporem maniaka piszę o Mohnstad, że mam zmienić płytę, bo ileż można. Zaczęłam o nich pisać, po shippuję ich od pierwszej ich sceny, bolało mnie to, że są w cieniu, że nikt o nich nie mówi i nie pokazuje. Bolało mnie też to, że było o nich tak mało ff, więc postanowiłam dołożyć swoją cegiełkę. Nie ukrywam, że jestem na punkcie Mohnstad zakręcona jak mało kto i to widać, i tego się nie wstydzę. Ale teraz? Po finałowym klipie, czuję się wykorzystana, oszukana a przede wszystkim czuję się jak idiotka. Bo wierzyłam w coś, co dla Julie - pomysłodawczyni i twórczyni Skam było żartem. Żartem, którym narobiła nadziei. Skoro Eva/J*onas byli w jej głowie, to po co, po jaką pieprzoną cholerę dawała nam klip Chrisa, po co były te rozmowy? By na koniec wrócić do toksycznej relacji Eva/J*nas? I błagam, nie mówcie mi, że ludzie się zmieniają i że dorośli i teraz będzie lepiej. Nie będzie, bo J*onas mając cokolwiek z Emmą przespał się z Evą, zdradził kolejną partnerkę. I to, że on wygłaszał przemówienie to dla mnie szczyt hipokryzji. Chrisa i Emmy nawet nie skomentuję, bo po prostu brak mi słów. Wolałabym już Evę z Vildę ( a jestem wręcz hejterką tego shippu) a z Chrisa mogli zrobić geja i zeswatać go z Eskildem, albo go uśmiercić niż dawać mu cholerną Emmę. To co się wydarzyło w tym klipie sprawiło, że czuję się złamana. Nie tylko jako shipperka, widz, ale jako "twórca". Wciąż mam kilka rozpoczętych ff i obecnie nie gwarantuję Wam, że je dokończę. Bo coś w co wierzyłam, zostało zgładzone na moich pieprzonych oczach i nie wiem czy i kiedy w ogóle się po tym pozbieram. I to chyba tyle, po prostu chciałam, żebyście wiedzieli, że w najbliższej przyszłości prawdopodobnie nie pojawi się żaden nowy rozdział. Ale mogę powiedzieć, że jeżeli się pozbieram, dojdę do siebie to napiszę coś w postaci kolejnego sezonu Skam, oczyma Chrisa i naprawię to, co spierdoliła Julie. Jak chcecie, możecie się podzielić swoimi opiniami, wrażeniami w komentarzach, chętnie poznam Wasze zdanie. 

I żeby była jasność, doceniam SKAM za to, co niejednokrotnie nam pokazało, to czego nauczyło. Bo wielu ludziom na pewne sprawy otworzyły się oczy, może zmieniliśmy poglądy. Ze SKAM pewnie wynikło dużo dobrych rzeczy, ale dla mnie te najważniejsze zostały zniszczone. Cała droga, którą pokonała Eva poszła na marne i wylądowała w śmietniku, a o tym co zrobili z Chrisem nawet nie wspomnę. I to mnie boli, bo naprawdę chciałam SKAM wspominać dobrze, a teraz wiem, że nie będę. 

Until you come back home | SKAM ONE SHOTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz