Omegle cz1.

733 76 4
                                    

Pewnego upalnego wieczora siedziałaś sobie na omegle. Miałaś wakacje , ale mimo to pracowałaś by sobie zarobić. A wieczory musiałaś spędzać w domu, przez surowych rodziców, więc marnowałaś czas w internecie. Siedziałaś w luźnym koku z kreskami na oczach i delikatną pomadką. Nie malowałaś się ostro. Tym razem miałaś na sobie za dużą bluzę i leginsy.
Zazwyczaj wpadałaś na fapaczy lub pranksterów. Wszyscy mieli zawsze włączone kamerki, aż do jednego osobnika. Osobnika, bo na początku nie znałaś jego płci.

Nieznajomyted - hej

ty - hej

ty - czemu nie masz kamerki ?

nieznajomyted - to zależy od wyglądu dziewczyny

ty - czyli jak jest brzydka, to nie ma po co pokazywać się jej, tak jak w moim przypadku?


nieznajomyted - Czemu od razu zakładasz że jesteś brzydka?

nieznajomyted - onieśmieliłaś mnie , może nie chciałem pokazywać rumieńców na mojej, nie idealnej twarzy ?

ty- wątpię by tak się stało, ale dziękuje. To pokaż się jak tylko zejdzie Ci ten buraczek z twarzy.

I własnie w tym momencie pokazała się postać w czarnej bluzie delikatnym zarosicie , przypuszczam że 2 dniowym, o blond odcieniu i czarnych okularach. W okół panowała wszech obecna ciemność. W tle grała cicha muzyka, a nieznajomy od razu napisał że woli pisać niż rozmawiać. Co dodawało smaczku całemu temu zajściu.

ty - przeraziłeś mnie


nieznajomyted - ja ? co ze mną nie tak ? - uśmiechnął się tajemniczo.

ty - może to że jest tak ciemno i widzę jedynie wyraźnie twoje usta i zarost. Ta wszechobecna ciemność?

nieznajomyted - ty byś chciała tak wszystko, ładnie wyłożone na stół ? Przecież tajemniczość tu to jest chyba atut biorąc pod uwagę że większość się jawnie obnaża.

ty - W sumie racja, ale takie trochę creepy.


nieznajomyted - A co boisz się że tu jakieś porno kręcę i dlatego tu tak tajemniczo hmmm? A ja jestem tym łysym z Brazzers? - zaczął się śmiać.

ty - Ha ha ha.Nie po prostu po nicku myślałam że w domu masz opętanego zboczonego misia który pali w bongo i rzuca zbereźne teksty na lewo i prawo. A na końcu będzie chciał poderwać taką misie jak ja.


nieznajomyted - oj jak było cudownie, ty możesz być moją niegrzeczną misią. Byś mi podkradała miodek lub tym podobne.


ty - O chciałbyś, ale mogę Cię wynająć do sprzątania pokoju tej niegrzecznej misi.

nieznajomyted- hmm... dobre zastanowię się, ale jednak niegrzecznej?


ty - no pewnie, każdy w sobie ma swojego wewnętrznego tygrysa.

nieznajomy - ty to raczej takie drapieżne kociątko


ty- oj uważaj bo jak drapnie to blizna zostanie


nieznajomyted - nie wątpię te delikatne białe paznokietki muszą kiedyś skalać szkarlatynową krwią ściekającą po nich niszcząc ich śnieżnobiałość, co" mi lejdiiii " ?

ty - jesteś rypnięty.

nieznajomyted - ale to Cię pociąga, co nie ma piękno oka "mi lejdi " ?

Miał racje, jego zboczone żarty z tą mrocznością , tworzyły pikantną sytuację i miałaś ochotę tego nie przerywać . Zagryzł wargę.


nieznajomyted - Muszę już lecieć, ale jutro miedzy 18-19:30 powinnaś mnie tu znaleźć. Twoja nagła cisza , chyba oznacza że będziesz więc do jutra me niegrzeczne kociątko o nieskazitelnej bieli paznokci, jutro poromawiamy ma nie winna kokietko.

Dobry wieczór, jestem i życzę miłych wakacji!
Dziękuje za już prawie 20 tysięci i 2 tysiące gwiazdek. Jesteście wielcy. <3
Ja już mam wakacje, koniec problemów w szkole i wreszcie mogę się temu oddać .


Będzie tego druga część. Od was zależy jak szybko. !


thexnns




Ej ty! Imaginy. //Justin BieberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz