9

563 34 4
                                    

No , zdecydowanie o nich myślałam przez cały dzień, jaki wstyd. Po kąpaniu ubrałam się szybko w te białe majtki i czarną bluzkę, ta także , sięgała mi do połowy ud. Poprzednie rzeczy wrzuciłam do pralki. Wyszłam z łazienki zbiegając na dół , weszłam do kuchni aby napić się wody. Stał za mną Adam i z tyłu odgarniając moje włosy bardzo delikatnie szepnął mi do ucha:

-Idę się wykąpać - był bardzo blisko. Po moim ciele przeszły ciarki ale nie dałam poznać tego po sobie. Wzięłam butelkę wody i poszłam za nim na górę. On do łazienki a ja do pokoju w którym byłam zamykana. Zostawiłam drzwi otwarte i usiadłam na łóżku po turecku i łykałam po trochu wodę.Po 20 minutach Adam wyszedł z łazienki w samych bokserkach. O mało nie zachłysnęłam się wodą...'o ludzie' powiedziałam w myślach. Jakie ciacho!!! Jak on wygląda seksownie! Nie wierzyłam własnym oczom. Co prawda widziałam ogólnie , że jest umięśniony ale bez koszulki wyglądał jak zwycięzca 'Top Model' seryjnie. Usiadł obok mnie na łóżku. 

-I jak tam się czujesz?-zapytał rozczesując swoje mokre włosy grzebieniem.

-Jest dobrze-dopowiedziałam z dalszym niedowierzaniem.

-To dobrze,pewnie jesteś zmęczona tym układaniem kartek -odparł.

-Troszkę-siedziałam poprawiając koszulkę na nogach.

-To kładz się , odpocznij- powiedział. A więc tak zrobiłam, położyłam się ale nie pod kołdrą. Przesunął się do mnie bliżej i zapytał:

-Opowiesz mi dokładniej coś o sobie Anastazja?- z uśmiechem dodał: 

- Cokolwiek , na przykład czym się interesujesz , jakie masz plany na przyszłość , czego chciałabyś spróbować będąc starsza..hmm?-Byłam przy nim całkowicie wyluzowana , zauważyłam , że przy nim mogę być bezpieczna , nie wydarł się ani nie krzyknął na mnie , nie wyzwał , nie uderzał ani nie dobierał pomimo , iż dziewczyna w samych majtkach jest pociągająca. Czułam już się nawet pewnie i ufałam mu. Był taki przystojny , szarmancki i uroczy. Przy nim zapominałam o problemach jakie miałam w swoim rodzinnym domu.Mogłam z nim spróbować trochę innego życia. Wzięłam głęboki oddech i zaczęłam opowiadać:

-No...a więc...lubię słuchać muzyki , dużo się śmieje jestem chyba miła i przyjacielska, mam małe grono przyjaciół nie jestem ufna. Ale bardzo wrażliwa. Kiedyś chciałabym mieć dobrą pracę po prostu zawodowo się spełniać i bardzo podkręcają mnie chłopaki na motorach. Zawsze chciałam jezdzić na motorze albo pojezdzić po terenie na dobrym sprecyzowanym quadzie. Lubię adrenalinę , szybką jazdę i pełne skupienie podczas jazdy.- Adam słuchał mnie i przytakiwał. 

- A ty powiesz mi coś o sobie?..bardzo proszę.-powiedziałam najmilej jak tylko potrafiłam z maślanymi oczami.

-Haha no dobrze dobrze. Pracuje w dużym biurze , co jakiś czas muszę się tam pojawiać z papierami a tak to pracuję w domu w tym pokoju na samym dole.Mieszkam sam... no teraz z tobą , czasami lubię się napić , jestem spokojny również i pomocny. Pociągają mnie brunetki z piwno-zielonymi oczami , wysokie , skromne , uczciwe takie słodkie.-Byłam jak w amoku dosłownie. Opisał mój wygląd. Brunetka , z takim kolorem oczu na dodatek byłam wysoka. Jejuniu. Podobam mu się? A może to tylko przypadek wiele jest dziewczyn z takim opisem, chciałabym , żebym to była ja. Na sam jego widok chciałam go pocałować i dotknąć tych wszystkich mięśni aż po ręce do brzucha. Ahh za bardzo się chyba rozmarzyłam..on nigdy nie zechce takiej 15 letniej niedojrzałej , głupiej , nudnej , brzydkiej dziewczyny jak ja. Po swoim wypowiedzeniu położył się obok mnie. Odwróciłam się plecami do niego.Pomimo , iż był między nami dystans to leżał blisko. 

-Pomasować cię może?..pewnie od siedzenia ciągłego plecy cię bolą..- nie odpowiedziałam a już jego ręka znalazła się na moim karku. I zszedł ręką niżej zaczął masować delikatnie. Miałam dreszcze , jego dłoń pomimo ,że była szorstka to również ciepła a jego dotyk łagodził mnie. Nagle zsunął rękę na mój tułów.

-Masz łaskotki?- zapytał ..nawet poważnym tonem.

-Nie mam-odpowiedziałam , kłamałam , żeby mnie nie łaskotał.

-Nie wierzę ci..przekonamy się- po jego słowach wiedziałam co się stanie , byłam w strachu , nie w strachu z obawy niebezpieczeństwa tylko takim strachu gilgotek. I momentalnie zaczął mnie łaskotać pod pachą, obróciłam się ze śmiechu na plecy i wyrywałam jego dłoń z moich pach ledwo co, potem nagle z pozycji leżącej znalazł się w pozycji na kolanach i powiedział rozweselony:

-A tutaj je masz?- I w mgnieniu oka złapał mnie za kolana i zaczął łaskotać , nie wytrzymywałam aż popłakałam się ze śmiechu nie dawałam rady złapać oddechu. Próbowałam wyrwać się ale był silniejszy. Po chwili przestał , dał mi chwilę oddechu bo zauważył w jakim jestem stanie ,że ledwo co oddycham. Wtedy ja złapałam za poduszkę i rzuciłam w jego twarz i gwałtownie zaczęłam uciekać w formie zabawy. Wybiegłam z pokoju szybko po schodach w dół do salonu , z nie patrzenia gdzie lecę wpadłam na skórzaną kanapę a on za mną. Przeleciałam przez oparcie a on już łapiąc mnie również ze mną poleciał. Wylądowałam na siedzeniu na brzuchu a on na mnie, czułam jego ciężar ale nie przeszkadzał mi bo widziałam , że nie chciał mnie zgnieść. Nadal się śmiejąc , leżałam bez ruchu. On leżał na mnie , czułam go całego , jego oddech świeżości. Po moim uspokojeniu. Odgarnął moje włosy na bok i pocałował w szyję z boku. Poczułam się jakbym była w niebie. Potem znowu pocałował drugi raz i trzeci i czwarty i piąty a ja się rozleciałam w przyjemności jaką mi dawał. Bardzo spodobało mi się to. Potem lekko się podniósł i powiedział , żebym położyła się na plecy i tak zrobiłam , a on na mnie. Patrzyliśmy sobie w oczy widziałam , że jego wzrok wędrował po mojej twarzy , podniosłam swoją rękę i palcem dotknęłam jego ust , tak bardzo tego pragnęłam. Widział to po mnie i pocałował mnie delikatnie w moje wargi. Potem troszkę mocniej i zaczął całować powoli. Ja nigdy się nie całowałam więc próbowałam ruszać ustami tak jak on i po chwili wczułam się i mi wychodziło. Podnieciłam się, szok. Nie przyjmowałam tego do wiadomości..czułam ciepło w dolnej części ciała jakby mnie tam coś świrowało , nie wiedziałam jak to ująć, ale wiem jedno , że czułam napływ podniecenia i namiętności ,rozpływałam się na tej kanapie. On gładził moje włosy i całował z uczuciem.Poczułam coś dziwnego na moich udach , po chwili namysłu zorientowałam się , że on też się podniecił. Ucieszyłam się , że potrafię. Chciałam więcej , prosiłam go lekkimi urywkami słów ale on najwidoczniej niczego więcej nie chciał bo nic nie robił. Po pół godzinie oderwał swoje usta od moich

-I jak? podobało się?-powiedział z uśmiechem na twarzy.

-Bardzo bardzo bardzo - odpowiedziałam.Byłam już praktycznie na jego skinieniem palcem. 

Wstał ze mnie , i mnie podniósł , zgasił wszystkie światła i ze mną poszedł na górę i wszedł do swojego pokoju w , którym było ciemno. Położył mnie na łóżku. Chciałam więcej nawet prosiłam go , że chce jeszcze albo co innego. Zaimponował mi bo powiedział : 

-Nie mów czegoś , czego będziesz żałowała - nie chciał mnie przelecieć jak pierwszy lepszy jak jakąś dziwkę, ale ja sama chciałam. Przykrył mnie i siebie kołdrą po czym wtulił twarz w moje włosy i objął w talii. Założyłam swoją nogę na jego nogę. W moim organizmie nadal wariowało ale opanowałam się.

-Cieszę się , że ci spodobało się , mi też bardzo , masz bardzo ponętne usta.-Po tym pocałowałam go w jego usta jeszcze z kilka razy i zasnęłam wtulona.

Zamknięta przed światemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz