Kolor ich oczu 2 -Camille nie jest przecież jedyna. Ma jeszcze siostry. Poznajcie jedną z nich.
*fragment*
Szybciej!
Biegłam slalomem omijając wystające z ziemi drzewa, a także, aby zdezorientować przeciwnika. Niemal c...
Więc, zanim rozdział to chciałam coś wyjaśnić, a chodzi o to...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Więc... Miałam zły humor i chciałam się trochę zabawić. Wybaczcie! Ale wasza reakcja była piękna! xD Dlatego ogłaszam, że to nie sen. To rzeczywistość.
Fikcyjna rzeczywistość, ale co tam xD
*przeczucie, że zaraz mogą pojawić się groźby śmierci*
#BardzoWrednaAutorka
-------- Zwierzęce instynkty--------
No POV
Alex przypatrywał się dziewczynie, która właśnie zajmowała jego łóżko.
Jak wiele było na tym materacu? I ilu jeszcze będzie musiał znieść?
Westchnął i powoli przysiadł na krawędzi. Charlotte rwała się do niego, próbując przerwać srebrne kajdanki, ale na próżno. Utrzymywały wilkołaki w ryzach i cieszył się, że akurat ma je pod ręką. Delikatnie i powoli przesunął dłonią po policzku dziewczyny, a ona zaskomlała i zaczęła łasić się do jego policzka.
Gorączka. Wilczy instynkt. Głód ciał.
Wilki gorączkę przeżywają raz w życiu. Kobiety w wieku siedemnastu, czasem osiemnastu lat, ale zawsze przed pełnią blisko osiemnastych urodzin. Z wilkami jest inaczej. Oni mają swoją gorączkę dopiero wtedy, gdy w pobliżu znajdzie się ich partnerka. Są nienasyceni, ale ich czynami kieruje dobro partnerki i nie są w stanie jej skrzywdzić.
Jego dłoń przesunęła się po szyi, którą dziewczyna odchyliła do tyłu, błagając go o jakikolwiek dotyk.
Dla mężczyzn liczy się tylko spełnienie partnerki i są szczęśliwi, kiedy mogą jej w tym pomóc. Z wilczycami jest gorzej. Dla nich liczy się własna przyjemność. Na tę okazję większość wilczyc przygotowuje się miesiącami, szukając mate, ponieważ tylko on jest tak naprawdę w stanie zaspokoić partnerkę. Inny samiec, owszem doprowadzi do szczytu, ale po nim tylko wilczyca będzie zadowolona.
Nie chciał jej teraz wziąć. Było ku temu mnóstwo powodów, ale głównym był fakt, że musiał ją oddać. Właściwie sprzedać. Nie potrafił być, aż takim skurwielem, żeby pozbawić ją dziewictwa. Zwłaszcza, kiedy jest w gorączce, po której nic nie będzie pamiętać.
Ale Alex był dziwnie podniecony. Fakt, że Charlotte mu się podobała, nie miał tu jednak nic do rzeczy. Czuł, że jego wilk próbuje się wydostać i przejąć władzę. Czy zawsze tak jest podczas gorączki? - Myślał.
Jednym zwinnym ruchem rozdarł bluzkę, a po niej spodnie. Charlotte leżała w samej bieliźnie. W tej skąpej bieliźnie, którą dla niej przygotował. Jej nieduże piersi, napierały na materiał koronkowego białego stanika. Sutki były widoczne przez niemal przezroczysty materiał, którym były pokryte. Odetchnął głęboko, próbując ukoić umysł i powstrzymać bestię.