19. (wpis 2)

270 30 14
                                    

(17:22)

Właściwie to wcale nie było tak źle, choć idąc do klasy niechcący się przewróciłem.

Myślałem że się po płaczę ze wstydu ale wtedy jakiś białowłosy chłopak stojący na korytarzu  powiedział wszystkim że są podli a następnie pomógł mi wstać. Niestety nie zdążyłem go zapytać o imię bo moja piernikowata nieśmiałość nie pozwoliła mi się odezwać chociaż słowem.

Wśród moich znajomych potrafię normalnie rozmawiać, ba! Potrafię gadać bez końca ale jeśli chodzi o ludzi których nie znam, trudno mi się przełamać.

Gdy tylko wróciłem do domu, okazało się że tata skończył szybciej pracę i obiecał zabrać mnie do kina! Jestem taki szczęśliwy że chyba zacznę skakać!

O, właśnie muszę już wychodzić!

Kocur

Nawet nie wiecie ile pracy wymagają te rozdziały

Normalnie aż się spociłam

GloriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz