Gdy się odsunęłam chłopak złapał moją twarz w dłonie i złożył delikatny pocałunek na moich ustach. Poczułam, że się rumienie.
- Przepraszam, nie powinienem tego robić. - powiedział speszony i ruszył w kierunku domku. Stałam jak wryta nie mogąc wykrztusić słowa. Gdy się wkońcu otrząsnęłam weszłam po schodkach na taras i chwyciłam za ubrania po czym szybko się ubrałam. Weszłam do salonu, żeby się rozpakować...
***
Przez kilka godzin rozpakowywania się, nie zamieniliśmy ze sobą ani słowa, lecz za każdym razem jak na niego spojrzałam czułam się inaczej. Usiadłam na kanapie, a Mateusz kończył robić kolacje. Chwyciłam za pilota i zaczęłam przeżucać kanały. Nie znajdując nic ciekawego wstałam i ruszyłam w stronę kuchni.
- Pomóc Ci? - zapytałam stając obok lodówki.
- Nie trzeba. - odparł chłodno skupiając się na robieniu jajecznicy. Podeszłam do niego i położyłam rękę na jego ramieniu. Poczułam jak jego mięśnie napinają się pod wpływem mojego dotyku
- Przepraszam, że nic nie powiedziałam.
- Nie przepraszaj. - przerwał mi. - Nie powinienem był tego robić. - dodał i spojrzał na mnie.
- Powinieneś. Dobrze, że to zrobiłeś. - powiedziałam i pocałowałam go. Chłopak przez chwilę mi się przyglądał. Po chwili wyłączył palnik na, którym stała jajecznica i oddał pocałunek po czym zaczął całować mnie po szyji.
Nawet się nie zorientowałam kiedy ubrania zaczęły spadać na ziemię...***
Gdy się obudziłam leżeliśmy z blondynem na łyżeczkę bez jakichkolwiek ubrań i jaknajbardziej mi to odpowiadało. Uśmiechnęłam się i zamknęłam ponownie oczy. Nagle po domu rozległ się odgłos pukania. Otworzyłam szeroko oczy i zaczęłam budzić Matiego.
- Co się dzieje? - zapytał zaspanym głosem i przytulił mnie mocniej.
- Ktoś pukał. - powiedziałam.
- O cholera. - powiedział i zerwał się z łóżka.
- Co się dzieje? - zapytałam przecierając oczy. Po domu po raz kolejny rozbrzmiało pukanie.
- To chłopaki. - powiedział ubierając bokserki. Podbiegłam do komody i wyciągnęłam strój kąpielowy. Mateusz poprawił włosy i ruszył w kierunku drzwi wejściowych. Ubrałam strój po czym nażuciłam na siebie cienką niebieską sukienkę. Usłyszałam otwieranie drzwi więc szybko wkopałam nasze ubrania pod łóżko i ruszyłam w stronę drzwi, aby przywitać gości.
- Hejka. - powiedziałam podchodząc do Pauliny.
- Hej. - odpowiedziała i dała mi całusa w policzek na co ja zareagowałam uśmiechem. Kolejny do domu wszedł Flothar z torbą przeżuconą przez ramię i reklamówką w ręce. Jako ostatni weszli dwaj mężczyźni z brodami mieli torby i również trzymali reklamówki w rękach. Przytuliłam się do Michała na powitanie po czym ruszyłam do nieznajomych. Wyciągnęłam rękę do jednego z nich.
- Nina.
- Bartłomiej Chlebowski, miło mi. - powiedział po czym złapał moją rękę i pocałował mnie w wierzch dłoni. Zaśmiałam się pod nosem i wyciągnęłam rękę do kolejnego przybysza.
- Nina. - powtórzyłam z uśmiechem.
- Paweł...
********
Elo, elo!😍😍
Co tu się podziało! 🙊🙊
Może jakiś ship dla Matiego i Ninki?💘💘
Komy motywują! 😝😝
A.M.Gilbert17
CZYTASZ
✔I was feeling epic (POPRAWIANE)
Fiksi Penggemar"- Jeszcze raz przepraszam. - powiedział i podał mi lody. - Telefon żyje? - zapytał speszony. - Jest okej. - odparłam i uśmiechnęłam się, on zrobił to samo. - Mateusz.- powiedział i wyciągnął do mnie dłoń. - Nina..." - fragment książki. Data rozpocz...