Jest 7:30. Dzisiaj w szkole mamy wolne bo jest jakieś święto i nie trzeba iść. Obudziłam się rano. Odwrocilam się i zobaczyłam Luka, który tak słodko spał. Nie mogę tego ukrywać. Luke mi się podoba, jest tak cholernie pociągający. Poszłam do łazienki, umylam się i poszłam wybrać ubrania na dzisiaj. Wzięłam stare czarne jeansy i biały Crop top. Ubralam się w czystą bieliznę i przygotowane ubrania. Poszłam na dół postanowiłam zrobić sobie płatki. Nie chciało mi się robić nic bardziej skomplikowanego. Nalałam mleka, nasypałam płatki i poszłam zjeść. Po ok. 5 min. Przyszedł Ash.
- cześć, młoda.
- cześć, stary
- mam pytanie
- jakie?
- jest coś pomiędzy tobą a Lukiem?
- co?
- przecież widzę
- to chyba muszę iść z tobą do okulisty
- No ale tak serio
- nie wiem
- jak możesz nie wiedzieć?
- Luke mi się podoba ale tak na prawdę to on Na mnie nie zwraca uwagi
- Luke to mój najlepszy kumpel, ale muszę Cię ostrzec....
- czemu?
- No bo Luke nie traktuje dziewczyn na poważnie on tak jak ja rozkochaj, przeleć, zostaw
- to fajnie robisz braciszku. Ale gdyby go tu nie było to bym go wogóle nie poznała, więc to jest twoja wina.
- dobra ja idę na jakieś zakupy, bo w lodówce jest tylko światło....
- dobra pa
- pa- wyszedł zamykając drzwiPo ok. 10 min. Do salonu przyszedł już ubrany Luke ale jego włosy były w nieładzie i dodawały mu uroku.
- hej
- cześć, Sky
- co tam?
- źle....
- czemu?
- bo nie zrobiłaś mi naleśników
Wstałam i poszłam do kuchni gdzie stał Luke.
- No przepraszam, ale mi się nie chciało.....
- nic nie szkodzi
Wpił się w moje usta, calując mnie namiętnie.Pov Luke
Nie wiem czemu ją pocalowałem ale ona jest taka ładna i kochana. Calowałem Ją namiętnie, ale widziałem, ze jest trochę przestraszona. Złapałem ją za biodra i postadzilem Na blat kuchenny. Zacząłem całować jej szyję, a ona zaczęła ciągnąć lekko za końcówki moich włosów.
- przepraszam to nie powinno się wydarzyć- powiedziałem odrywając się od niej
- serio? Prawie mnie przeleciałeś na blacie w kuchni, a teraz mówisz, ze to nie powinno się wydarzyć?
- ale Sky to nie tak. Po prostu ja nie jestem taki jak inni. Może Cię to zranić ale dla mnie liczy się tylko jedno. A po za tym jesteś mlodszą siostrą mojego przyjaciela.
- a no tak mogłam się tego spodziewać, ale żeby nie było, Ja nie jestem taka łatwa jak ci się wydaje.
- ja tak wcale nie powiedziałem
- ale tak pomyślałeś. Nie wierzę, ze nie chodzi ci tylko o jedno- sposciła głowę w dół, a po jej policzku spłynęła łza.
- Sky, nie płacz....-chciałem ją przytulić ale sie odsunęla
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata L.H
Teen FictionPoprzez jedną przeprowadzkę życie może się zmienić nawet o 180°. Podobnie jest ze Sky, która pewnego dnia musi przeprowadzić się do starszego brata. Jednak nie wie co ją czeka.... Uwaga! Książka zawiera liczne błędy których jestem świadoma.