Obudziłam się o 7. Poszłam do łazienki, zrobiłam poranną toaletę i ubrałam na siebie czarne jeansy i czarną bluzkę. Wyszłam, siadając na łóżku obok Luka, który spał. Przejechałam opuszkami palców po jego nagim brzuchu.
- To łaskocze....- chciałam zabrać swoją dłoń, ale ją przytrzymał- nie przestawaj...to przyjemne. Znowu jeździłam dłonią po brzuchu, a chłopak tylko się uśmiechał.
- Wstajesz?
- Tak- powiedział, podnosząc się do pozycji siedzącej i całując mnie w nos.Zeszliśmy na dół. Ubrałam kurtkę i buty, po czym wyszłam z domu, jadąc z Lukiem do szkoły. Weszliśmy do budynku i skierowaliśmy się w kierunku grupki naszych znajomych.
- hej- powiedziałam i przywitałam się z Lisą i Alison. - o której wczoraj poszliście do domu?
- Jakoś po pierwszej
- A okej
- W piątek robię imprezę u mnie, więc wpadajcie- powiedziała Alison, a wszyscy kiwnęli głową
- O nie...- powiedziałam cicho widząc Willa idącego w naszym kierunku
- Co się stało?- spytał Luke stojąc za mną
- Will- podeszłam do niego bliżej, a on objął mnie ramieniem
- Skyler możemy porozmawiać?- zapytał kiedy był już przy nasz
- Kpisz sobie ze mnie?- zapytałam
- Chodź!- złapał za mój nadgarstek i zaczął ciągnąć w kierunku szatni.
- Czy ty nie rozumiesz, że ona nie chcę z tobą rozmawiać?!- krzyknął Luke, odpychając go ode mnie.
- Kurwa zamknij mordę!- krzyknął Will, a Luke uderzył go pięścią w twarz, a w wyniku tego Will'owi zaczęła lecieć krew z nosa. Mój brat podszedł do nich, żeby ich rozdzielić i udało mu się to, tylko Luke także oberwał z pięści w twarz. Podbiegłam do Luka i przytuliłam się do niego. Objął mnie jedną ręką, a drugą wycierał krew z nos.
- Chodź do łazienki- powiedziałam kiedy zauważyłam, że ma rozcięty łuk brwiowy i zaczęłam ciągnąć go do łazienki. Luke wszedł do środka i wypluł do umywalki krew, która dostał się do jego ust i spojrzał na mnie.
- wszystko okej?- spytał. To urocze, że nawet w sytuacji, kiedy to on jest poszkodowany i tak cały czas martwi się o mnie.
- ze mną tak, gorzej z tobą- przyłożyłam mu mokrą chusteczkę do rozcięcia.
- Nic mi nie będzie- uśmiechnął się, ukazując swoje białe zęby.
- To ja już idę na lekcję, pa- chciałam odejść, ale Luke chwycił mnie za dłoń i przyciągnął do siebie. Byliśmy bardzo blisko siebie, a nasze oddechy się wyrównały. Chłopak patrzył mi w oczy, a po chwili wpił się w moje usta.
- To jest damska toaleta i miejsce publiczne- powiedziała dziewczyna o długich, kręconych, rudych włosach. Wyglądała na miłą.
- Dobra Luke, idź już- pocałowałam go jeszcze raz w usta, a potem blondyn wyszedł.
- Jesteś szczęściarą...- odezwała się rudowłosa dziewczyna
- A to niby czemu?
- Jesteś dziewczyną Luka, największego przystojniaka w szkole i siostrą Ashtona, który jest drugi w kolejce.
- No może serio mam szczęście- zaśmiałam się
- A tak Wogóle to Victoria jestem- podała mi rękę
- Sky- odpowiedziałam jej tym samym- do której klasy chodzisz?
- Do 2d, a ty do 2b wiem- zaśmiała się
- Dokładnie
- Ile znasz się z Lukiem?
- Znam się z nim od jakiś 2 miesięcy, a razem jesteśmy około 3 tygodni.
- To fajnie. Wiem, że to strasznie głupio zabrzmi, ale.... dobry jest w łóżku? Nie wiedziałam co powiedzieć. Myślałam, że zapadnę się pod ziemię. Dlaczego każda dziewczyna w moim wieku musi spać z jakimś facetem.
- Nie spałaś z nim, prawda?
- Tak się składa, że nie...
- Jesteś dziewicą?
- Em...tak- powiedziałam odwracając się w stronę lustra
- Witaj w klubie dziewczyno...- zaśmiałyśmy się
- Fajnie było cię poznać, ale ja już będę lecieć
- Daj mi swój numer telefonu- powiedziała podając mi swojego iphona, a ja wpisałam swój numer i wyszłam idąc w kierunku sali chemicznej.
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata L.H
Teen FictionPoprzez jedną przeprowadzkę życie może się zmienić nawet o 180°. Podobnie jest ze Sky, która pewnego dnia musi przeprowadzić się do starszego brata. Jednak nie wie co ją czeka.... Uwaga! Książka zawiera liczne błędy których jestem świadoma.