Dedykacja: idzzrobdobrypopcorn
WAŻNA NOTKA! PRZECZYTAJ!!!!!
Wieczorem poszliśmy do kina, na jakiś horror. Większość niego siedziałam przytulona do Chrisa i to nie dlatego, że się bałam. Samolot to nie jest najlepsze miejsce do spania, zwłaszcza z dwoma dzieciakami, które bardzo głośno się bawiły zabawkami. Na szczęście nie kopały siedzeń.
- Ja Ci się podobał film? - Zapytał.
- Bardzo fajny. - Powiedziałam ziewając. - Ale chodźmy już do domu. Spać mi się chce.
- Chodź królewno. - Wziął mnie na ręce w stylu panny młodej. - Dobrze, że mamy nie daleko. - Zaśmiał się.
- Sugerujesz, że jestem gruba? - Zapytałem.
- Nie, ale ja też jestem zmęczony.
- Uznajmy, że Ci wierzę.
Pov. Chris
Przez resztę dnia chodziliśmy po mieście. Fajnie jest zobaczyć miasto, do którego marzyło się jechać za dzieciaka. W końcu udało mi się spełnić je i to podwójnie.. Mam nadzieję, że tutaj nikt nie zniszczy tego co odbudowaliśmy.
Wieczorem poszliśmy do kina na horror, Paige przez cały czas przytulała się do mnie. Śmieszne było to, że nie ze strachu, miałem wrażenie, że nudzi ją siedzenie w kinie i chciała pójść do domu. Nie myliłem się, po wyjściu od razu poszliśmy do domu, żeby w końcu iść spać.
Pov. Nathan
Cały dzień chodziłem zestresowany, Caroline uznała, że najwyższy czas powiedzieć szefowi, że jesteśmy razem.
- Przestań się tak stresować. - Powiedziała, kiedy staliśmy na parkingu.
- Łatwo Ci mówić. - Popatrzyłem na nią. -To nie tobie odstrzeli łeb.
- Nie będzie tak źle. - Powiedziała z uśmiechem na ustach.
- Będzie tragicznie! - Mruknąłem zrezygnowany.
- Jejku, Nath! Marudzisz jak baba!
- Po prostu nie chcę skończyć z kulką w głowie! - Krzyknąłem, a ona położyła mi rękę na ramieniu.
- Nie skończysz. Nie pozwolę mu na to.- Przytuliłem ją. - Kocham Cię. - Powiedziała.
- Ja Ciebie też słońce. - Przyłożyłem głowę do jej modląc się, żeby to nie był ostatni raz, kiedy się do niej przytulam.
Kilka minut później siedzieliśmy w kawiarni i popijaliśmy kawy. Mimo że Car cały czas próbowała mnie uspokajać, nadal trząsłem się z nerwów. Cały czas miałem przed oczami jak szef wyciąga broń i strzela mi prosto między oczy przy tylu osobach.
- O jesteś w końcu. - Popatrzyłem spanikowany na swojego szefa, który się lekko uśmiechał.
- Cześć szefie. - Podałem mu rękę i usiadłem na swoim miejscu.
- Co jest tak ważne, że chcieliście ze mną porozmawiać? - Uniósł brew. - I to w takim tłocznym miejscu. - Żebyś mi nie strzelił w łeb za chodzenie z Caroline!
- Specjalnie wybraliśmy takie miejsce. - Powiedziała moja dziewczyna. - Chcieliśmy Ci coś powiedzieć.
- No chyba nie to, że jesteście razem. - Powiedział z ponurą miną, a mnie całkowicie spięło.
- No właśnie to.. - Podrapała się jedną ręką po karku, a drugą ścisnęła moją dłoń.
- Boże.. Dzieci wy moje! Wiem o tym od dawna! - Popatrzyłem zdezorientowany na Ricka. - No nie patrz tak, tylko się ciesz, że nie mam zamiaru Ci sprzedać kulki. - Jeszcze bardziej mnie zszokował.
- Co? Ale skąd? - Wydukałem.
- Następnym razem przymykajcie drzwi jak się liżecie i robicie inne rzeczy. - Caroline spaliła buraka, ale mi też było strasznie głupio. - Cieszę się, że akurat ty jesteś jej chłopakiem. Za dobrze Cię znam, żeby Cię zabić. Możesz już zacząć oddychać.
- Dzięki wujku. - Białowłosa wstała i podeszła do mężczyzny całując go w policzek.
- Dobra, teraz gadać.. Od kiedy wiedzieliście, że Paige żyje?
- Od kiedy śledziliśmy tych dilerów, a Car po kilku dniach, kiedy wróciłem.
Pov. Paige
Po powrocie do apartamentu, przebrałam się i od razu położyłam. Nie patrzyłam co robi Chris i, czy w ogóle przeżył to, że mnie przez całą drogę niósł. Byłam cholernie zmęczona i pragnęłam tylko o odejściu do krainy Morfeusza.
- Kotek.. - Chris klęknął przy łóżku.
- Co się stało? -Zapytałam mając zamknięte oczy.
- Nic, dobranoc. - Pocałował mnie w głowę, a ja zaczęłam się śmiać.
- Ale połóż się koło mnie. - Poklepałam miejsce obok.
- Już, już.
_____________________________
UWAGA! WAŻNA SPRAWA!
Mam dla was małą niespodziankę. Razem z aggiia i Dark-Horse22 stworzyłyśmy wspólną opowieść. Nosi tytuł "Dwa Światy"
Przedstawienie postaci pojawi się w tę sobotę o godzinie dwunastej. Prolog dwie godziny później. Zapraszamy cieplutko na profil CuteGirl204!Co do tego rozdziału, to taki mały bonus (?) nie mam co robić dzisiaj w nocy, więc napisałam.
Haha! xd
Cześć Gwiazdeczki <3
CZYTASZ
No one is perfect W TRAKCIE POPRAWY
Roman pour AdolescentsMOGĄ POJAWIAĆ SIĘ NIEŚCISŁOŚCI! KSIĄŻKA W TRAKCIE POPRAWY Paige od lat musiała zmagać się z nieprzyjemnościami. Jej wygląd dawał wiele do życzenia, jednak nie przeszkadzało jej to do momentu, kiedy jej rodzice odeszli z tego świata. Musiała przenieś...