a/n Ekhem, przypominam o moim snapchacie: twojasprawa
JIMIN
Gdybym był w innych okolicznościach, dawno wyrzuciłbym Wonho za drzwi. Po co on tutaj przyszedł? Znów chce mi uprzykrzać życie?
- Kiedy ostatnio sprawdzaliście państwo rury? I nie, nie mówię tutaj o tej należącej do pana - powiedział z uśmiechem do mojego ojca, który zmarszczył jedynie brwi, zaskoczony jego zachowaniem.
- Może pół roku temu? Nie wiem, nie pamietam - odpowiedziała mu kobieta, zupełnie nieświadoma, że rozmawia z moim przyjacielem, którego szczerze nienawidzi.
- A ma pani ciastka czekoladowe?
- Mam... Co?!
- Na głodniaka ciężej się pracuje - odparł Shin i uśmiechnął się promieniście do mnie i Yoongiego. - Gdyby coś było nie tak, proszę mi dać znać.
Zniknął za drzwiami kuchni, a ja popatrzyłem zmartwiony na swojego chłopaka, który tylko uśmiechnął się do mnie pokrzepiająco.
- Wychodzisz? - powiedziała moja matka do stojącego w drzwiach męża.
- Żebyś mogła pieprzyć się z tym hydraulikiem? O nie, moja droga. - Zrzucił z siebie kurtkę i usiadł z powrotem przy stole.
Kobieta wywróciła jedynie oczami.
- Traktujesz Jimina poważnie? - zapytała Yoongiego. - Myślisz o oświadczynach?
I nie wiem, czy mówiła to, bo serio tego chciała, czy zupełnie na odwrót.
- Oczywiście, już raz to nawet zrobiłem - zaśmiał się zawstydzony. - Niestety, Jimin jeszcze nie jest gotowy.
- Odmówiłeś? - zapytali jednocześnie moi rodzice, z tą różnicą, że mój ojciec wyglądał, jakby miał się rozpłakać ze szczęścia, a moja mama wręcz przeciwnie.
- Nie---
- A to suka.
Wszyscy odwróciliśmy się w stronę głosu i spostrzegliśmy stojącego w drzwiach kuchni Hoseoka, który obżerał się przepysznymi, czekoladowymi ciastkami.
- No co? Też chcę poplotkować.
- Poplotkuj sobie z rurami - warknąłem, a moja rodzicielka zmierzyła mnie wzrokiem.
- Jimin! Jak ty się odnosisz do starszych od siebie?!
- Właśnie, święte słowa - zawtórował jej uśmiechnięty Wonho.
- Mimo wszystko wolałabym, żeby zajął się pan tą rurą - powiedziała ostro kobieta.
- Nie ma sprawy - zaczął iść w stronę mojego ojca i rozpinać pasek od spodni.
- Co ty, kurwa?! - warknął mój ojciec, wyciągając z kieszeni gaz pieprzowy (który zapewne był przeznaczony dla Yoongiego).
- Znów pan się dał nabrać, panie frajerze. - Dał mu pstryczka w czoło.
Wonho, kiedy tylko zostaniemy sami, zabiję cię.
CZYTASZ
I'm a virgin➶taekook
FanfictionTaehyung za wszelką cenę chce zostać rozdziewiczony. Sporządza więc listę potencjalnych partnerów aby tego dokonać. W jego życiu pojawia się także Jeongguk, oczytany, przystojny i inteligentny brat prostytutki, który nadaje się idealnie. friends...