06. Hoseok i mąka z plantanów

8.9K 1K 742
                                    

Całą noc spędziłem na fotelu, w sypialni, w której wcześniej położyłem Jeongguka. Uprzednio jednak wyrzuciłem z niej Jimina, który podrzucił mi przez szparę w szafie nierozpakowaną jeszcze prezerwatywę. Dobrze trafił, XXL z pewnością jest dobra dla Jeongguka.

Sugestia mojego przyjaciela wydawała się bardzo kusząca, jednakże byłoby to wbrew moim zasadom, poza tym, Jeongguk, gdyby się tylko o tym dowiedział z pewnością by mnie znienawidził, a mi nie o to chodzi.

Rano obudziłem się w okropnie niewygodnej pozycji, mianowicie - z głową przy ziemi i resztą ciała na siedzeniu, przez co mój kark bolał niemiłosiernie. Najchętniej poprosiłbym Jeongguka, żeby mi go rozmasował, ale gdy tylko spojrzałem w stronę łóżka, bruneta tam już nie było

Napisałem do swoich przyjaciół z nadzieją, że uzyskam jakąś odpowiedź, jednak jak zwykle się zawiodłem.

Tae
Gdzie jesteście kretyni???

Jeongguk zniknął...

GDYBY TYLKO NIE NAJEBAŁ SIĘ W TRZY DUPY BYŁBY MÓJ CZUJĘ TO

Jego opuchnięta warga nadal dobrze wygląda

Odpiszcie mi, bo nie mam ochoty was szukać

A jak Wonho sprzedał nerkę to nie mam zamiaru jej kupować i wszywać mu z powrotem

Dlaczego jakiś chłopak śpi półnagi przy kaloryferze

I jest nagi od pasa w dół!

Ale ma dużego, o cholera

Wyszedłem z pokoju, od razu czując obrzydliwą woń wymiocin i alkoholu w korytarzu. Rozglądałem się w poszukiwaniu jednego z moich przyjaciół albo chociaż poznanego wcześniej Luhana, ale zamiast nich omijałem po drodze śpiących, pijanych ludzi. Rozpoznałem wśród nich nawet Baekhyuna, którego noga bezwiednie zwisała z komody.

Dotarłem do kuchni, w której jakaś blondynka namiętnie rozmawiała przez telefon ze swoją koleżanką. Olałem ją i wyjąłem z szafki dobrze mi znany ulubiony kubek Sehuna z podobizną panter, z zamiarem zrobienia sobie herbaty (nie wiem czy wspominałem, ale jestem jej wielkim miłośnikiem).

- ...i zrobiliśmy to też w jacuzzi, mówię ci, było genialnie! Dzisiaj rano chciałam to powtórzyć, ale zniknął---

Tym sposobem Sehun stracił swój ulubiony kubek. Po tych słowach wypadł mi z rąk, roztrzaskując się o ceramiczne płytki. Szybko przeanalizowałem, że wczoraj jakaś szmata uprawiała ostry seks w jacuzzi z chłopakiem i imieniu Jeon. Poza tym, MÓJ Jeon także zniknął z rana.

- Odłóż ten telefon - warknąłem, ale kiedy tego nie zrobiła wyrywałem jej go z rąk i odrzuciłem na bok. Nie rozumiałem, skąd u mnie taki przyrost adrenaliny. Wyższa o kilka ładnych centymetrów kobieta popatrzyła na mnie zmieszana.

- Coś się stało, słodziaku? Usłyszałeś moją rozmowę, i też byś chciał się ze mną zabawić? - Spojrzała na zegarek wiszący nad kuchenką - obiecałam mamie, że pójdę z nią na nabożeństwo do kościoła, ale skoro tak bardzo chcesz, to może zdążymy. Zdejmuj koszulkę.

- Fuj, dziewczyna, i jeszcze do tego dziwka - prychnąłem, zastanawiając się, jak nisko upadł Jeongguk. - Z kim wczoraj byłaś w tym jacuzzi?

- Z Jeonjinem, a co? Znasz go? Chciałabym, żebyśmy to powtórzyli, było zajebiście.

Odetchnąłem z ulgą, karcąc się w myślach, że w ogóle mogłem pomyśleć o brunecie. Ktoś taki jak on z pewnością nie rucha pierwszej lepszej szmaty jaka mu poświeci cyckami przed twarzą.

I'm a virgin➶taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz