--Vanessa--
Był już koniec filmu, wszystkie cztery płakałyśmy a razem z nami Chris i Max którzy siedzieli przytuleni do nas i udawali że płaczą, film był super ale nie rozumiem dlaczego H. nie był z Babi, muszę obejrzeć drugą cześć, gdy film się skończył zaczęliśmy sprzątać chusteczki które mój brat przyniósł nam w połowie filmu za co jestem mu wdzięczna, zobaczyłam że Alex kieruje się na taras więc podążyłam za nim, gdy już jestem blisko niego wiem już po co wyszedł.
- Palisz- bardziej stwierdzam niż pytam.
- Każdy ma swoje sposoby na odreagowanie, moim jest palenie - mówił cały czas patrząc w wodę
- To raczej uzależnienie.- prycham sama do siebie mając nadzieję że nie usłyszał.
- Każdy jakiś ma... - a jednak stoje za blisko niego żeby nie usłyszał.
-zamiast palić wcześniej trenowałem boks, teraz mam to- pokazał na fajkę - i jak gram, tylko w taki sposób mogę się wyciszyć.- Ja tak mam tylko z siatkówką. - nie wiem dlaczego ale coś czuję że go polubię.
- Grasz w siatkówkę? - nie lubię mówić o sobie dlatego wolę zmienić temat, jeszcze tego porzałuję.
- Gramy w butelkę?- zaproponowałam, obserwując chłopaka który gasił papierosa.
- Spoko, choć spytamy się reszty czy grają z nami.
- Ok.- złapał mnie za rękę i weszliśmy do domu.
- Kto chce grać w butelkę? - pytam kiedy weszliśmy do salonu wtedy każdy skierował wzrok na mnie potem na Alexa a potem gdzieś na dół ja nie wiedząc o co im chodzi też spojrzałam już wiem na co się tak gapili na nasze złaczone ręce od razu zabrałam rękę i poszłam w stronę kanap - To co, ktoś chętny?
- Dobra, ale prawda czy wyzwanie? Osobiście wolę całowanie czy picie.- mówi Lu dziwnie poruszając brwiami.
- Prawda czy wyzwanie. - siadamy na podłodze wokół stolika.
- Dobra ja idę po butelkę ale gramy w picie czy wyzwanie.
- Ale najpierw mówmy wyzwanie a potem ten na kogo wypadnie wybiera czy przyjmuje czy jednak pije, Ok? - jak zwykle Madie ma najlepsze pomysły.
- Stoi, ale jak picie to każdy po całym.- Max sobie chyba jaja robi. To pewne że to my pierwsze się upijemy.
- Ale jeszcze musimy obejżeć nasz film, Dlatego gramy tylko do połowy butelki. - W duchu dziękuję Alexowi za ten pomysł.
Luis wraca z butelką wódki, kieliszkami, a w kieszeni ma pustą butelkę, odstawia wszystko na stolik i zajmuję swoje miejsce pomiędzy mną a Em (skrót Emma). Szybko wytłumaczyliśmy mu zasady i zaczęła się gra. Jako pierwszy kręcił Luis i wypadło na Maxa.
- Masz usiąść na kolana Alexa i siedzieć przez dziesięć minut. - chciałabym takie wyzwanie, ale takie do końca gry.
- Ja już się bałem a Ty mi dajesz takie coś? - Max podnosi się z miejsca, podchodzi do Alexa i usadawia się na jego kolanach. - Nawet wygodnie. - wszyscy zaczęliśmy się śmiać, potem zakręcił Max i wypadło na Sam.
- Uderz Chrisa z liścia.- skąd on ma takie głupie pomysły? Każdy czekał na reakcję Sam ale ona złapała za kieliszek, zamknęła oczy i opróżniła go do dna a pusty odstawiła na stół, chłopaki patrzyli z podziwem bo nawet się nie skrzywiła.
- Chcę jak najszybciej skończyć tą grę. - mówi dziewczyna i kręci butelką wypadło na Alexa.
- Pocałuj Van - patrzę na dziewczynę i już wiem że moje policzki płoną. Alex łapię za kieliszek oprużnia go, nie powiem trochę mi smutno, spojrzałam na chłopaka który w tym momęcie zrzuca Maxa z kolan i wstaje.
- To że wypiłem nie znaczy że tego nie zrobię. - odpowiada widząc że wszyscy się za niego gapią Alex siada obok mnie i patrzyli w oczy potem na usta a ja się zastanawiam czy się zgodzić ale kiwam głową na tak, taka sytuacja może się już nie powtórzyć. Wiem że teraz wyglądam jak burak ale mu to chyba nie przeszkadza bo chwilę później łonczy nasze usta, całujemy się dopóki nie usłyszeliśmy chrząknięcia, oderwaliśmy się od siebie, Alex spojrzał na Luisa i wrucił na swoje miejsce, kręci i wypadło na Emmę.
- Zrób...
- Piję - dziewczyna mu przerywa i po chwili odstawia kieliszek a Luis podaje jej wodę, trochę się zdziwiłam bo Sam nikt nieporatował, Em kręci, tym razem wypadło na Madie.
- Zrób czterdzieści pąpek. - tylko my wiemy że Mad niewykona tego wyzwania. Podnosi kieliszek ale wypjia tylko pół, jak widać nikomu to nie przeszkadza bo gramy dalej, znów wypadło na Sam ale nawet nie dała wymyślić dla siebie wyzwania bo od razu opróżniła naczynie i zakręciła, a było tak pięknie ale nie musiało wypaść na mnie.
- Wskocz w ubraniu do basenu.- miałam ochotę ją za to zabić ale wstałam byłam już przy oknie gdy zatrzymał mnie głos przyjaciółki - Na serio chcesz to zrobić?
- Tak, obiecałam... komuś że nie będę dziś piła.- powiedziałam spoglądając na Alexa który mi się przyglądał.
- Zmieniam ci wyzwanie.- każdy teraz patrzy na Sam - Masz usiąść na swoje miejsce.- bez wahania wykonałam wyzwanie. Zakręciłam butelką wypadło na Luisa a ja wymyśliłam zemstę za to że niepóścił mnie na imprezę.
- Wypij do połowy butelki. - wskazałam na alkohol, Lu nawet się niezawachał tylko zaczął pić. - Super a więc gra skończona.

CZYTASZ
Together Forever ZAWIESZONE
Teen FictionCzy przyjażń damsko-męska istnieje? Miłość czy Przyjaźń? Kumpel czy Dziewczyna? Wiele dziewczyn czy ta jedyna? Przyjaciółki czy Chłopak? Brat czy Miłość? Odpowiedzi na te pytania dowiesz się czytając tą książkę!