Wiem, że teraz jest na mnie wkurwiona ale po prostu nie mogłem się powstrzymać. Gdy usłyszałem, że jedzie gdzieś z jakimś kolesiem złość we mnie wezbrała. Nie mogę pozwolić na to, aby jakiś palant pałętał się koło mojej kobiety.
Pilnuj jej bo nam ją zabierze.
Nikt nam jej nie zabierze.
Skąd ta pewność?
Oznaczyłem ją.
Ale po dwóch tygodniach oznaczenie znika.
I tu mnie zgasił. Tego nie przemyślałem. Co prawda wiem, że jeśli w przeciągu dwóch tygodni od oznaczenia nie dokończy się procesu parowania, to oznaczenie znika, no ale.. No miałem jednak nadzieję, że ona o tym nie wie i że dokończymy co zaczęliśmy.
Postanowiłem dać jej trochę czasu na oswojenie się z nową sytuacja i dopiero wieczorem zapukałem do jej drzwi. Odpowiedziała mi jednak cisza. Zaciągnąłem się powietrzem i poczułem jej słodki truskawkowy zapach oraz zapach jakiegoś człowieka, co doprowadziło mnie do białej gorączki.
Zamieniłem się w wilka i pod osłoną nocy zacząłem podążać za zapachem mojej ukochanej. Po około 3/4 godzinach dobiegłem do jakiegoś domu jednorodzinnego w Edmonton.
Zakradłem się w krzakach i obserwowałem co dzieje się w środku. Widziałem tam wesołą rodzinę świętującą coś ważnego. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że obok śmiejącej się Angel siedział ten dupek ze szkoły i obejmował ją ramieniem. Złość we mnie buzowała. Miałem ochotę rozszarpać go na strzępy, a jej dać porządną karę.
Odsuń się od niego
Warknąłem telepatycznie do Angel.
Ta z kolei zaskoczona tym zaczęła się nerwowo rozglądać, a tyn kutas położył rękę na jej ramieniu i coś do niej powiedział.
Niech zabierze tą rękę.
Chwilę potem dziewczyna coś powiedziała i wstała od stołu. Następnie poszła gdzieś przez co straciłem ją z oczu.
-Wyłaź z krzaków debilu.- usłyszałem parę metrów od siebie jej piękny głos.
Wyszedłem z krzaków przemieniając się w człowieka, a ona cicho pisnęła i odwróciła się do mnie tyłem. Mimowolnie zachichotałem na jej reakcję.
-Ubrałbyś się. - warknęła nadal stojąc do mnie tyłem.
-Nie mam w co.- powiedziałem szczerze, a potem odwróciłem ją w swoją stronę.- Wracasz ze mną. - powiedziałem stanowczo.
-Nie.- odpowiedziała patrząc mi hardo w oczy.
- Jak nie to..
-To co? Skrzywdzisz tych niewinnych ludzi?-spytała sarkastycznie, pokazując na okno.- Jeśli zmusisz mnie do powrotu lub zrobisz krzywdę komukolwiek z nich to wiedz, że cie znienawidzę.- powiedziała stanowczo i wróciła do domu, a ja stałem jak kołek i patrzyłem się w miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą stała.
###
Sory za nieobecność ale utknęłam w połowie rozdziału i nie umiałam go dokończyć. Dzisiaj jednak mi się to udało i mam nadzieję, że wam się podoba.
Pozdro Misiaczki ;***
PattisonLoff
CZYTASZ
Jeszcze będziesz moja ✔
Manusia SerigalaAngel Price nie szuka przeznaczonego. Jest kobietą samowystarczalną. Ma 21 lat. Niektórzy powiedzieliby, że jest starą panną, bo większość wilkołaków swojego mate znalazła jeszcze w liceum albo na pierwszym roku studiów. Ale co jeśli ona boi się mił...