Kocham cię.

11.1K 575 80
                                    

Tak cudownie było czuć smak jej ust. Jej słodkich, malinowych ust. Tak bardzo ją kocham.  Nie pozwolę, by coś jej się stało. Chcę ją uszczęśliwiać każdego dnia, aż do usranej śmierci.

Przerwaliśmy pocałunek, gdy zabrakło nam powietrza. Wypłynęliśmy na powierzchnię i łapczywie wciągaliśmy powietrze.

-Kocham cię.- powiedziałem patrząc w jej czekoladowe oczy, w które mógłbym patrzeć godzinami.

Dziewczyna spojrzała na mnie niepewnie, jakby nie wiedziała co mi powiedzieć. Jednak teraz nie oczekiwałem od niej podobnego wyznania. Kiedyś na pewno. Ale nie teraz. Teraz liczyło się tylko aby była ze mną.

-Ja.. nie mogę odpowiedzieć ci tym samym. - powiedziała niepewnie, spoglądając w moje oczy.

-Nie oczekuję tego. -Powiedziałem delikatnie. - Nie teraz.

Pocałowałem ją w czoło i przyciągnąłem ją do uścisku. Chciałbym ją tak tulić już zawsze.

-Chcę spróbować.- usłyszałem jej głos stłumiony przez  moją koszulkę.

-Nie musisz.

-Ale chcę.- powiedziała patrząc mi w oczy.- Chcę cię pokochać.- powiedziała i złączyła nasze usta w pocałunku.

Kocham smak jej ust. Kocham ja całą. W tym pocałunku zawarliśmy wszystko. Całe uczucie jakie do siebie czuliśmy. Ona mnie pokocha. Ja to wiem. I tego dopilnuje.

-Chodźmy już do domu.- powiedziałem zachrypniętym głosem, gdy oderwaliśmy się od siebie.

-Okej.- powiedziała uśmiechnięta.

Przytuleni do siebie poszliśmy do domu głównego. Gdy weszliśmy do salonu cali mokrzy, wszyscy dziwnie na nas spojrzeli, a my tylko zaśmialiśmy się i ruszyliśmy w stronę mojej sypialni.

Dziewczyna podeszła do swojej walizki, wyjęła z niej jakieś ciuchy i udała się do łazienki. Sam poszedłem w jej ślady i z ubraniami udałem się do łazienki w sypialni naprzeciwko. Zrzuciłem z siebie mokre ubrania i wszedłem pod prysznic. Po dziesięciu minutach byłem już wykąpany w swoim pokoju.

Chwile po mnie weszła również Angel i razem położyliśmy się na łóżku.

-Co robimy? - spytałem przytulając ją do siebie.

-Oglądamy film?- spytała spoglądając na mnie z uśmiechem.

-Ok. To ja pójdę po przekąski, a ty wyszukaj film. Tam masz laptopa.- powiedziałem wskazując na szafkę pod telewizorem.

Wstałem z łóżka i poszedłem do kuchni, z której wziąłem chipsy, ciastka, żelki i dwie butelki coli. Ledwo się z tym mieściłem ale dałem radę i doniosłem to do pokoju. Postawiłem rzeczy na szafce nocnej i położyłem się obok dziewczyny, która leżała  z laptopem na kolanach.

-Co to jest? - spytałem po pięciu minutach oglądania.

-Shadowhunters. Siedź cicho i nie przeszkadzaj. - powiedziała skupiona na filmie. (od Aut.  Kocham ten serial i bardzo polecam 😉)

-Poróbmy coś innego. Ten serial jest do niczego-. Zacząłem jej jęczeć nad uchem.

-Coś ty powiedział? - spytała odwracając się w moją stronę zaraz po tym, jak zatrzymała film i położyła laptopa na szafce.

-Jest do niczego. I o co chodzi z tymi głupimi runami? Nie czaje tego...- zacząłem wymieniać i nie zauważyłem kiedy dziewczyna wzięła do ręki poduszkę i mnie nią uderzyła.

W ten oto sposób rozpoczęła się wojna na poduszki. Biegaliśmy po łóżku i skakaliśmy rzucając w siebie poduszkami. Muszę przyznać, że dawno nie bawiłem się tak dobrze.

###

Mali robotnicy  postanowili włączyć wiertła w mojej głowie, która boli mnie jak cholera 😣

120☆= next

Pozdro Misiaczki  ;***

PattisonLoff

Jeszcze będziesz moja ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz