Epilog

11.1K 453 21
                                    

Kochani. Bardzo mi przykro ale to koniec. Koniec tego opowiadania. Wszystko tu tak świetnie się układa, a ja totalnie nie mam pomysłów na dramy.. Znaczy... No mogłabym dać jakąś dramę ale co to da? Wtedy ta książka będzie jeszcze bardziej przewidywalna, a chciałabym aby była w choćby najmniejszym stopniu unikalna. Dlatego ten rozdział jest ostatni.

Rok później

Moje życie to pieprzona bajka. Kiedyś nie chciałam mieć mate. W ogóle nie chciałam miedz partnera, a teraz... teraz wiem, że każdy dzień bez Rafaela jest dniem straconym. Kocham go nad życie i nie wyobrażam sobie mojej przyszłości bez niego.  Jesteśmy małżeństwem od pół roku i nie żałuję. 

Nie żałuje niczego co mi się przytrafiło w ostatnim czasie, chociaż niektóre rzeczy były cholernie dziwne. Teraz ... siedząc na muszli klozetowej  w łazience chce tego, co może mi pokazać ten mały, plastikowy prostokącik leżący na toaletce.

Gdy minutnik w telefonie odmierzył wyznaczony czas, zerwałam się na równe nogi i spojrzałam na kawałek plastiku. Na moich ustach wykwitł wielki uśmiech. Aż pisnęłam ze szczęścia.

Dwie kreski... będę mamą. Dopiero się o tym dowiedziałam, a już kocham ta kruszynkę, która przez najbliższe kilka miesięcy będzie się rozwijać pod moim sercem.

Wybiegłam z łazienki, a następnie z pokoju i pognałam korytarzem w domu głównym w kierunku gabinetu mojego męża. Nie zaprzątałam sobie głowy pukaniem.. w końcu to mój mate. Wparowałam do środka i stanęłam na środku pomieszczenia ciężko oddychając. Na moich ustach nadal był wielki uśmiech, gdy patrzyłam na zdziwionego moim wejściem Rafe.

Szybko podeszłam do niego, usiadłam mu na kolanach i zaczęłam obcałowywać mu całą twarz.

-Angel o co chodzi? - spytał zdezorientowany mężczyzna.

-Kocham cie.- powiedziałam patrząc mu głęboko w oczy.

- Ja ciebie też kocham ale co się stało? - spytał ze śmiechem.

Wzięłam jego dłoń i położyłam na moim płaskim brzuchu. Na jego twarzy pierw odmalowało się zaskoczenie,  a chwilę potem wielkie szczęście.

-Czy to to o czym myślę ? - spytał z nadzieja w oczach.

-Będziesz tatusiem.- wyszeptałam ze łzami wzruszenie.

Nasze usta połączyły się w  namiętnym pocałunku. To poczatek naszej wspólnej przyszłości jako rodzina... Szczęśliwej przyszłości.

###

Chce mi się płakać xd

Jeszcze będziesz moja ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz