Co ten palant sobie myśli?

10.6K 464 11
                                    

Co ten palant sobie myśli?

Nie może tak bezkarnie mieszać się w moje życie i oczekiwać, że będę z tego powodu zadowolona. Moja wilczyca oczywiście jest zadowolona faktem, że nas oznaczył i jest o nas zaborczy. Ja natomiast jestem na niego o to delikatnie powiedziawszy wkurwiona. Najlepiej będzie jak przez pewien czas nie będzie pokazywał mi się na oczy.

Z tą myślą słuchałam jak mama Zacka opowiada o kolejnej żenującej historii z jego dzieciństwa. Oczywiście żenującej dla niego. Ja mam z tego niezły ubaw. Co chwila wybucham śmiechem, a Zack jest coraz bardziej czerwony ze wstydu.

-Ja już może pójdę spać.- Powiedziałam po kolejnej godzinie beztroskiej rozmowy. -Podróż była dość męcząca, a jutro jest ważny dzień dla Zoe i chciałabym się porządnie wyspać.- powiedziałam w roli wyjaśnienia.

-Oczywiście.- Powiedziała Agnes (mama Zacka).-Zaprowadzę was do sypialni.

-Jak to nas?- spytałam zdziwiona.

-No ciebie i Zacka.-powiedziała jakby to była najoczywistsza rzecz na świecie.- Ja wiem, że wy młodzi teraz nie czekacie z tymi rzeczami i spokojnie możecie być razem w pokoju.- powiedziała śmiejąc się serdecznie.

-Ale my z Zakiem nie sypiamy ze sobą.- powiedziałam poważnie, na co kobiecie zszedł uśmiech z twarzy, a jego miejsce zajęło zakłopotanie.

-No cóż...-powiedziała zmieszana.- No to pokaże ci inny pokój.- powiedziała, a ja odetchnęłam z ulgą.

Osobiście nie mam nic przeciwko Zackowi ale jakby Rafa dowiedział się, że spaliśmy razem w łóżku, to by go przecież na strzępy rozerwał. A tego oczywiście nie chcę.

Już po chwili kobieta wprowadziła mnie do niewielkiego pokoju pomalowanego ciepłymi kolorami. Znajdowało się w nim dwuosobowe łóżko, duża szafa, telewizor i trzy mniejsze szafki, a koło szafy były drzwi prowadzące najprawdopodobniej do łazienki.

Otworzyłam swoją walizkę i wyjęłam z niej moją piżamę składającą się z bielizny, krótkiego crop topu i spodenek materiałowych. Następnie udałam się do łazienki i umyłam się miętowym żelem pod prysznic. Niezbyt lubię ten żel ale niestety nie było żadnego innego, więc nie miałam wyboru.

Gdy się już umyłam, wysuszyłam się i ubrałam w piżamę. Następnie wycierając włosy weszłam do pokoju. Chwilę potem usłyszałam pukanie do drzwi, więc szybko poszłam je otworzy i zobaczyłam za nimi Zacka.

-Coś się stało?- spytałam wpuszczając go do środka.

-Chciałbym cię przeprosić za moją mamę. Czasem jest trochę zbyt nachalna i bezpośrednia.

-Nic się nie stało.- powiedziałam uśmiechając się pocieszająco.

- W ogóle to dzięki, że mi pomagasz.

-Nie ma za co. A teraz przepraszam ale na prawdę jestem już śpiąca.- powiedziałam chcąc się go pozbyć z pokoju.

-A.. tak już idę.- powiedział i zniknął za drzwiami, a ja położyłam się do łózka i chwilę później już spałam..

####

A oto najnowszy rozdział

Mam nadzieję że się podoba

Pozdro Misiaczki  :***

PattisonLoff

Jeszcze będziesz moja ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz