-Jak to nie chce znaleźć przeznaczonego?- spytałem zdezorientowany.
-Moja siostra uważa się za kobietę samowystarczalną. Twierdzi, że go nie potrzebuje i z różnych powodów trudno jest jej zaufać jakiemukolwiek mężczyźnie.- powiedziała smutno Sophie.
-Z jakich powodów?- czułem, że za tym kryje się jakaś tajemnica i musiałem ją poznać.
-Sory stary ale nie możemy ci powiedzieć. Żadne z nas nie chce stracić jej zaufania, a tak by się stało gdybyśmy ci powiedzieli.- odezwał się Stan.
-Ugh.. Dobra.- powiedziałem opierając się o kanapę.
-Jeśli chcesz z nią być, to po prostu powinieneś być cierpliwy i robić krok po kroczku. Nie bądź nachalny, bo ją spłoszysz.- powiedziała Sophie patrząc na mnie współczująco.
-Okej.- powiedziałem i z moich ust wydobyło się długie westchnienie.- A moglibyście mi coś o niej opowiedzieć?- spytałem z nadzieją w głosie.
-A co chciałbyś wiedzieć?- spytała Sophie.
-Wszystko.
-Umm.... okej.. No więc ma 21. Jest na drugim roku studiów. Lubi imprezować ale z umiarem. Nie wiem co ci jeszcze powiedzieć.- powiedziała dziewczyna.
-Wy jesteście siostrami tak? - spytałem. Dziewczyny w ogóle nie były do siebie podobne i to pytanie nurtowało mnie od dłuższego czasu.
- Tak.. Znaczy nie... Ugh.. Tak ale nie do końca.
-Co to znaczy?- spytałem zdziwiony.
-No bo traktujemy się jak siostry ale nimi nie jesteśmy. Moi rodzice przyjaźnili się kiedyś z rodzicami Angel. Kiedy w moim domu wybuchł pożar tylko mnie udało się przeżyć, a rodzice Angel mnie zaadoptowali.- powiedziała ze smutkiem w głosie.
-Przepraszam nie powinienem pytać.
-Nic się nie stało, przecież nie wiedziałeś.
-Yyy... dobra to ja już się będę zbierał, bo jutro mam zajęcia. - powiedziałem wstając z kanapy.
Poszedłem do przedpokoju, gdzie ubrałem buty, pożegnałem się z przyjaciółmi i wyszedłem z domu. Wsiadłem na mojego Kawaski i odjechałem w stronę mojego domu oddalonego parę minut od uczelni.
Odblokowałem pilotem bramę u wjechałem na podwórko, a następnie do garażu. Gdy zaparkowałem, wszystko pozamykałem i wszedłem do domu. W przedpokoju zdjąłem buty i poszedłem do kuchni gdzie stojąc przy oknie napiłem się wody.
Zawsze zastanawiało mnie kto mieszka naprzeciwko. Dom był identyczny jak mój i osoba niezorientowana mogłaby je pomylić. Nigdy jednak nie widziałem właściciela tego domu. Właściwie to właścicielki. Tylko tyle wiem. Nie wiem czemu ale spojrzałem na jedno z dolnych okien owego domu. W tej samej chwili zapaliło się tam światło i do pomieszczenia, którym okazała się kuchnia weszła dziewczyna.
W tej chwili doznałem szoku. Ową dziewczyną była Angel. Ubrana w bardzo skąpą piżamę piła wodę i wyglądała jakby nad czymś intensywnie myślała. Nie powiem... ta piżama pobudza wyobraźnię. Bardzo pobudza wyobraźnię. Na sam jej widok mój przyjaciel staje na baczność.
Postanowiłem przestać się na nią gapć i wypiłem duszkiem resztę wody ze szklanki. Następnie wyszedłem z kuchni i poszedłem do łazienki gdzie wziąłem chłodny prysznic, który w ogóle nie osłabił mojej erekcji. Przed oczami cały czas miałem widok Angel w tej skąpej piżamie. Ulżyłem więc sobie i poszedłem do pokoju. Położyłem się na łóżku i usnąłem myśląc o mojej ukochanej.
###
Pewnie już zauważyliście że raz rozdział jest z perspektywy Rafy, a raz z perspektywy Angel. Właśnie tak będą wyglądać rozdziały. Na zmianę będą raz z jego, a raz z jej perspektywy. Wtedy raczej łatwiej połapiecie się w ich odczuciach względem siebie.
Pozdro Misiaczki ;***
PattisonLoff
CZYTASZ
Jeszcze będziesz moja ✔
LobisomemAngel Price nie szuka przeznaczonego. Jest kobietą samowystarczalną. Ma 21 lat. Niektórzy powiedzieliby, że jest starą panną, bo większość wilkołaków swojego mate znalazła jeszcze w liceum albo na pierwszym roku studiów. Ale co jeśli ona boi się mił...