Zabieram cię na randkę kochanie.

14.9K 612 14
                                    

Nie wiem, czy dobrze zrobiłem podchodząc do niej w Starbucksie ale po prostu nie mogłem się powstrzymać. Z tego, co dowiedziałem się w sekretariacie, studiuje biznes tak jak ja i ma dzisiaj jeszcze jeden wykład z profesorem Trawińskim. Ja sam miałem mieć dzisiaj jeszcze dwa wykłady. Idąc do sali 321 minąłem jej sale ale jej nigdzie nie było. A szkoda. Miałem małą nadzieję, że ją zobaczę. Stanąłem chwilę na środku korytarza i przejrzałem moje notatki, czy aby na pewno wszystko wziąłem i gdy miałem ruszać poczułem jak ktoś wpada na moje plecy, w skutek czego moje kartki spadły na ziemię. Przekląłem pod nosem i zacząłem zbierać wszystkie notatki zanim ktoś miałby szansę po nich przejść.

-Ja przepraszam. Naprawdę nie chciałam. Zagapiłam się i tak jakoś...-Dziewczyna przerwała zbieranie kartek spoglądając na mnie.

Angel. Oczywiście. Mam dzisiaj niezłe szczęście. Uśmiechnąłem się pod nosem i dokończyłem zbieranie kartek. Dziewczyna posłała mi tylko zirytowane spojrzenie i również dokończyła zbieranie swoich kartek. Gdy skończyła, wstała nie racząc mnie nawet spojrzeniem i udała się w stronę swojej sali. Jej zachowanie czasem wydaje się śmieszne.

Wstałem z klęczek i również poszedłem do sali. Jednak dopiero w sali przeliczyłem kartki i coś mi nie pasowało. Brakowało mi kilku kartek, a z tych które mam nie wszystkie są moje. Postanowiłem, że od razu po wykładzie udam się do Angel, w celu odzyskania moich notatek z których się przecież uczę.

Jak postanowiłem, tak też zrobiłem. Gdy profesor oznajmił, że to już koniec na dziś zebrałem swoje rzeczy i poszedłem w stronę sali, w której wykład miała Angel. Szczęście mi chyba dopisuje, gdyż właśnie wychodziła z sali.

-Angel!- zawołałem idąc w jej stronę, na co ona wywróciła oczami.

-Czego znowu chcesz? - spytała zirytowana.

-Masz moje notatki. A ja mam twoje.- powiedziałem wyciągając w jej stronę plik kartek do niej należących.

Dziewczyna zaczęła przeglądać swoje notatki i po wyrazie jej twarzy mogłem stwierdzić, że znalazła w nich moje notatki. Na jej policzkach ukazał się delikatny róż, który próbowała zakryć włosami. Uśmiechnąłem się pod nosem na jej zachowanie, które było cholernie urocze.

-Przepraszam.  Nie zauważyłam tego.- powiedziała zawstydzona podając mi moje kartki.

-Chyba należy mi się za to jakaś rekompensata. Przez ciebie nie miałem notatek na wykładzie.- powiedziałem posyłając jej czarujący uśmiech.

Dziewczyna spojrzała na mnie zirytowana, a gdyby jej wzrok mógł zabijać już dawno bym nie żył.

-Ugh No dobra. Czego chcesz?

-Bądź gotowa na siódmą i ubierz się tak, żeby było ci wygodnie.- powiedziałem i powoli zacząłem oddalać się od dziewczyny.

-Cco?- spytała nadal zszokowana dziewczyna nie ruszając się z miejsca nawet o milimetr.

Odwróciłem się w jej stronę i uśmiechnąłem zadziornie.

-Zabieram cię na randkę kochanie.

To powiedziawszy odwróciłem się i ruszyłem na mój ostatni wykład.

###

Elo ludzie 😁

Powróciłam do was z nową weną i wieloma pomysłami na dalsze rozdziały 😉

Jeszcze sprawię że będziecie mieli mnie dość *szatański śmiech*

Co do rozdziałów to będą się pojawiały co 2/3 dni także ten...

Pozdro Misiaczki ; ***

PattisonLoff

Jeszcze będziesz moja ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz