Padmé POV
Gdy wyszłam ze stołówki, poczułam lekkie poczucie winy. Nie powinnam tak na niego nakrzyczeć, tym bardziej dać mu z liścia.
Chociaż nie. Ostatnio robi jakieś głupie akcje, dziwnie się zachowuje i wszystko co zrobi źle, zwala na Shawna.
Postanowiłam, że pójdę do Lucy aby porozmawiać o zaistniałej sytuacji.
Kiedy weszłam do pokoju blondynki, zobaczyłam ją siedzącą z Colinem przy małym stoliku.
— No witam, witam — Spojrzałam na nich dwuznacznym wzrokiem.
— Cześć — odpowiedziała lekko speszona dziewczyna.
— Co tam u was?
— Nic ciekawego, gadaliśmy tylko o najnowszych modelach statków.
— Tak, tak napewno. Chociaż ja nie w waszej sprawie. Wiesz Colin, nie chcę ci nic sugerować, ale lepiej by było gdybyś wyszedł.
— Czemu?
— Anakin to twój przyjaciel, a właśnie przyszłam o nim porozmawiać.
— Wy też nimi jesteście i jeżeli to sprawa o Anakinie, to powinniśmy porozmawiać o niej wszyscy.
— W sumie racja. No więc. Mam wrażenie, że z Anakinem dzieje się coś dziwnego. Zupełnie go nie poznaje. Zaczął być wredny i oschły w dodatku ta akcja salą Rady Jedi. No i jeszcze wszystko co zrobi źle zwala na Shawna.
— Mi się wydaje, że jest trochę zazdrosny. Nie przejmuj się tym przejdzie mu — powiedziała Lucy.
— No nie wiem. To naprawdę wydaje się poważne.
— Spróbuję potem z nim pogadać — zaproponował Colin.
— Super, dzięki.
Gdy skończyliśmy rozmawiać poszłam do Shawn'a. Podczas drogi zaczęłam się zastanawiać, co właściwie nas łączy. Zachowujemy się jak para, ale nią nie jesteśmy.
— Cześć Shawn.
— Siemka Pad - Chłopak przytulił mnie na powitanie — Coś się stało? Wyglądasz trochę blado.
— Eh, wiesz co? Tak się zastanawiam. Na jakim etapie jest nasza relacja?
— Akurat miałem z tobą o tym porozmawiać. Słuchaj...chciałbym, żeby to było coś więcej. Padmé kocham cię i chcę, abyś została moją dziewczyną - W tamtym momencie mnie zmurowało. Co miałam mu odpowiedzieć?
— Em... Okey?
— Jak się cieszę! — Shawn znowu mnie przytulił — Idziemy razem na trening?
— Jaki trening?
— Oj, Padmé. Ty to zawsze niedoinformowana jesteś. Mamy dodatkowe zajęcia.
— Jak dodatkowe, to po co mam tam iść?
— Bo mnie kochasz — Brunet uśmiechnął się i puścił do mnie oczko.
No więc poszliśmy na trening. Cieszę się, że jesteśmy razem, ale też trochę nieswojo. Muszę się przyzwyczaić.
***
Gdy wyszłam z sali, mało co nie zostałam stratowana. Grupka młodzików biegła w stronę wyjścia.
— Co się dzieje?
— Mówiłem ci już, że jesteś niedoinformowana? Dzisiaj jest wypad do miasta. Chodzenie po jakiś galeriach.
CZYTASZ
Nienawiść czy miłość?
FanfictionAnakin Skywalker zaczyna swoją przygodę w Akademii Jedi. Pewnego razu dołącza do niej pewna dziewczyna - Padmé Amidala. Czy nasi bohaterowie się polubią? A może znienawidzą? Dowiecie się tego czytając tą opowiadanie.