Padmé POV
Gdy siedziałyśmy z dziewczynami w ogrodzie przyszedł do nas mistrz Yoda i powiedział, że mamy iść za nim. Zdezorientowane ruszyłyśmy za nim do jakiegoś pokoju.
Gdy weszłyśmy do pomieszczenia od razu w oczy rzucili nam się Anakin i Colin. Był tam też Obi Wan, który zamknął za nami drzwi.
— Bez owijania w bawełnę. Mamy dosyć waszych kłótni i tego, że cały czas sobie dokuczacie. Postanowiliśmy wkroczyć do akcji i was pogodzić - powiedział na jednym wydechu rudowłosy mistrz.
— Co? — krzyknęliśmy wszyscy w tym samym czasie, lecz Yoda i Obi nie słuchali. Tak po prostu sobie wyszli i zamknęli nas na klucz.
Przez jakieś 15 minut siedzieliśmy w niezręcznej ciszy.
Postanowiłam przełamać pierwsze lody i odezwałam się.— Może spróbujemy się jakoś dogadać?
— No nie wiem — powiedziała Lucy.
— Też nie jestem przekonany — odezwał się Colin.
— Ale możemy spróbować — Nie dawałam za wygraną — Może na początek każdy się przedstawi mimo tego, że wszyscy się znamy. Ja jestem Padmé Amidala.
— Lucy Parker.
— Sara Smith.
— Colin Rogers.
— Anakin Skywalker.
— Może zagramy w pytania? — spytała Sara na co wszyscy przytakneli głowami.
— W takiej kolejności jak mówiliśmy jak się nazywamy.
— Ulubiony kolor? Mój to pomarańczowy — zaczęłam.
— Ja lubię czerwony.
— Ja fioletowy.
— Zielony.
— Niebieski. Najdziwniejsza, najgłupsza lub najbardziej żenująca sytuacja? — spytał Anakin.
— No moja gdy odcięłam sobie włosy na treningu.
— Gdy zobaczyłam jakiegoś przystojnego typa na ulicy tak się na niego zapatrzyłam, że walnęłam w słup, a on spojrzał na mnie jak na wariatkę — wszyscy zaczęliśmy się śmiać zapominając o tym, że się nie lubimy.
— Pamiętam jak szłam sobie i miałam wrażenie, że usłyszałam jak ktoś krzyczy ~ Sara! Myślałam, że to Lucy i podbiegłam do niej szybko aby ją przytulić, a okazało się, że to jakaś pięćdziesięcioletnia babka.
— Pomyliłaś mnie z jakąś babcią?
— Nie pytaj jak. Sama nie mam pojęcia — znowu wybuchneliśmy śmiechem.
— Chciałem poderwać taką dziewczynę, ale nie była chętna i wylała na mnie drinka, a wszyscy się tam na mnie patrzyli i sikali ze śmiechu — przyznał Colin.
— Gdy cztery lata temu miałem papugę bawiłem się z nią zapalniczką i przez przypadek podpaliłem ją i utopiłem w umywalcę, a potem zapchałem nią kibel bo zapomniałem, że to nie rybka i nie spuszcza się ptaków w toalecie - w tym miejscu zaczęliśmy tarzać się po podłodze mimo tego, że to trochę drastyczne.
— Mieliście dzisiaj jakiś dziwny sen? — spytała Lucy.
— Ja nie — powiedziałam.
— Śniło mi się, że leżałam sobie w łóżku z zamiarem pójścia spać, a obok mnie pojawił się jakiś prawie nagi chłopak. Chciałam go wygonić, ale ten powiedział, że mu wygodnie i nie pójdzie. Potem przyleciała jakaś dziewczyna i zaczęła niszczyć mi dom. Następnie przyleciała druga, która mi go naprawiła, lecz nie wyglądał tak samo — wydukała Lucy.
CZYTASZ
Nienawiść czy miłość?
Fiksi PenggemarAnakin Skywalker zaczyna swoją przygodę w Akademii Jedi. Pewnego razu dołącza do niej pewna dziewczyna - Padmé Amidala. Czy nasi bohaterowie się polubią? A może znienawidzą? Dowiecie się tego czytając tą opowiadanie.