Levi x Reader (Tango)

931 46 5
                                    

Stałam przed budynkiem studia, w którym razem z Levi uczyłam się tanga na zawody. Czarnowlosy nadal się nie zjawił. W końcu wyłonił się zza zakrętu.

-Wreszcie  jesteś! Chodź, bo zaraz zaczynamy, a jesteśmy w proszku!- Powiedzialam i szybko weszłam do środka by ubrać czerwoną sukienkę. Gdy już się przygotowałam, wyszłam z szatni na salę do ćwiczeń.  Levi już tam był ubrany w koszulę i kamizelkę. 

-(Reader) uspokuj się. Tyle to nauczyliśmy, że na pewno wszystko się uda.- Powiedział Levi, a na salę weszła Maruda i zaczęliśmy trening. Tanczylismy już dwie godziny. Marisa na chwile wyszła, a Levi wykorzystał jej brak by zmienić kroki i mnie wyciąć trzymając jedną ręką w talii,a drugą na moim  pośladku  przyciskajac do siebie w pasie.

 Marisa na chwile wyszła, a Levi wykorzystał jej brak by zmienić kroki i mnie wyciąć trzymając jedną ręką w talii,a drugą na moim  pośladku  przyciskajac do siebie w pasie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Levi!- Krzyknął, gdy pierwszy szok mi minął. 

-Wybacz (Reader), ale  znacze swój teren. Tak więc chcesz coś powiedzieć Torem?- Mówił patrząc się na coś za mną. 

-A może ona chce zmienić partnera?- Powiedział Torem, gdy już Levi mnie odstawil.

-Torem  doskonale wiesz , że z Levi tworzymy duet i póki wygrywamy to tego nie zmieniamy. - Stwierdziłam patrząc na przybylego.  Torem odwrócił się na pięcie.  My z Levi dokonczylismy trening i poszliśmy się przebrać.  Gdy wychodziłam że studia zauważyłam,że Levi czeka na mnie przed budyniem. 

-Jeszcze nie wróciłeś do siebie?- Spytalam zdziwiona.

-Późno już. Odprowadze cię. - Powiedział, wziął mnie za rękę i zaczął iść przed siebie. W ciszy szismy do mojego domu. W końcu stanęliśmy przed furtką. 

-E... Tak więc dzięki za dziś i za odprowadzenie. Dobranoc.- Powiedziałam  z uśmiechem do niego.

-(Reader) co do Torema to nadal chcesz tańczyć że mną czy z nim?- Spytał Levi  patrząc w moje oczy. 

-No nadal z Tobą.  W końcu cały czas wygrywamy. - Powiedziałam przekrzywiajac głowę. 

-Ja nie chce tylko z Tobą tańczyć.  (Reader) trenujemy razem od 7 lat, to już naprawdę długo. - Levi miał kamienny wyraz twarzy. 

-Czyli to nasze ostatnie zawody jako duet? Rozumiem.- Powiedziałam smutna.

-Mam taką nadzieję. 

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

Chciałbym byśmy byli nie duetem, a parą, a potem małżeństwem. Co ty na to?- Spytał. 

Kiwnelam glowa nie mogąc nic wykrztusic z siebie. Levi usmiechnal się delikatnie i pocałowal mnie w usta. Z domu wyszedł moj tata, ale ja będąc z Levim nie zwracałam na nic uwagi. 



-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-

Piszę na telefonie, bo znalazłam chwilę. Przepraszam za błędy. 

SNK one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz