Levi x Reader (Nocne poznanie)

2.1K 88 14
                                    


Wreszcie wyrwałam się wieczorem z domu. Chwila odpoczynku w piątkowy wieczór nie może być niczym złym. Założyłam krótkie dżinsowe spodenki, do tego ulubiony top i wygodne trampki. Jedna rękawiczka z telefonem pieniędzmi i kluczami. Nie pewna do końca swojej decyzji weszłam do nocnego klubu. Zamówiłam drinka, którego powoli sączyłam siedząc przy barze.

-Jeszcze raz to samo dla tej pani.- Usłyszałam po swojej prawej stronie. Siedział tam brunet o kobaltowych oczach. Trzymał w dziwny sposób szklankę z rumem. Poza nami przy barze siedziało jeszcze trzech starszych facetów.

 Poza nami przy barze siedziało jeszcze trzech starszych facetów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Raczej spasuję, ale dziękuję panu.- Powiedziałam lekko wystraszona.

-Po prostu Levi, a ty?- Spytał przysiadając się bliżej.

-(reader).- Odpowiedziałam zdziwiona jego bezpośredniością.

-Zatańczmy (reader).- Powiedział wyciągając rękę. Chwyciłam go i udaliśmy się na parkiet. Przez całą noc Levi nie odstępował mnie na krok. Przez panujący w klubie tłum tańczyliśmy bardzo blisko siebie. Gdy zbliżała się piąta nad ranem zaproponował, żebyśmy przenieśli się do niego. Pojechaliśmy taksówką po czym udaliśmy sie do sporego mieszkania na siódmym piętrze. Levi przyniósł wino i kieliszki. Rozmawialiśmy na różne tematy i śmialiśmy się. Miło mi się z nim rozmawiało. Nie był nachalny jaki inni faceci. W końcu koło godziny ósmej rano poczułam się śpiąca. Levi musiał zauważyć tą drobną zmianę.

-(reader) może poszła byś ze mną spać?- Spytał.

-Levi ja się nie upiłam.- Odpowiedziałam natychmiast.

-Chodziło mi bardziej o to byś została ze mną na dłużej. Nie lubię wracać do pustego mieszkania. Może wyda ci się to głupie, ale byłem u wróżki, która powiedziała, że w tą noc spotkam tą jedyną. Myślę, że to właśnie o ciebie chodziło (reader). Czy mogła byś dać nam szansę i zostać moją dziewczyną?- Spytał.

-Nie wiem co powiedzieć. Dopiero co się poznaliśmy.- Odparłam.

-Tak albo nie. Nie zmuszę cię do niczego.- Powiedział.

-Zgadzam się. Spróbujmy.- Powiedziałam po dłuższym zastanowieniu. Szybko mnie pocałował. Zostałam u niego na dłużej niż jeden dzień. Dziś tego nie żałuję, gdyż tworzymy z Levim idealny związek, który niedługo powiększy się o nasze dziecko.

SNK one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz