Wiadomość 99

440 55 17
                                    

[Megan] 
Siedziałam na plaży patrząc na różne zakamarki - jak i ludzi. od prawej do lewej, od góry do dołu. Przez pewien czas przy Martinusie dziwnie się czuje. Serce bije mi szybciej, a gdy na niego patrzę uśmiech od razu wkrada się na moją twarz. 

Czy to jest właśnie miłość?

Potrząsnęłam głową, a po chwili usłyszałam równe piski z prawej strony. Spojrzałam tam i zauważyłam jakieś dziewczyny, które miały telefony w rękach i patrzyły - Eghem - akurat na mnie. 

- Jezu ! To ty ! Megan ! O matko... Jak fajnie cię widzieć ! - różne piski dobiegały od nich. 
Zaśmiałam się po czym wstałam z koca. 

- Tak to ja. - powiedziałam, a dziewczyny podleciały do mnie.
Miałam różne pytania od nich - nawet te, na które nie miałam ochoty odpowiadać. Gdy wreszcie udało mi się odgonić dziewczyny westchnęłam. Ponownie usiadłam, a po chwili koło mnie - na ręczniku usiadł Martinus. 
- Co to były za dziewczyny ? - spytał, a ja spojrzałam na grupkę dziewczyn, które nas aktualnie pewnie obgadywały. 

- Fanki - mruknęłam po czym opadłam plecami na koc. 
- Aż tak źle ? - zaśmiał się chłopak, a ja kiwnęłam głową. 
- Taa. Nawet nie wiesz jak - mruknęłam, a gdy spojrzałam na niebo zauważyłam, że jest różowe. 

Ile one przy mnie siedziały ?

- Martinus ! Megan ! Ja idę, a co z wami ?! - usłyszeliśmy krzyki Marcusa. 
Spojrzeliśmy na siebie po czym ponownie na blondyna. 
- idź sam ! Przyjdziemy potem ! - spojrzałam na Martinusa, ponieważ myślałam, że pójdziemy z Marcusem.

Co on odwala ? 

Martinus zostawiając rzecz pociągnął mnie za rękę przez co się zarumieniłam. Chodziliśmy tak na plaży przez może 30-40 minut, dopóki chłopak się nie zatrzymał. 
- Megan... ? -spojrzałam na blondyna, który aktualnie patrzył na mnie. 
- Tak ? -spytałam, a blondyn westchnął. 

- Bo.. ja ten.. Mam pytanie - powiedział spuszczając wzrok. 

- Jakie ? 
- Czy... Chciałabyś zostać moją dziewczyną ?

***************************
DUM DUM DUM o^o 
Jak myślicie, jaka będzie odpowiedź Megan ? :'D 


Codziennie jedna wiadomość  [ Martinus Gunnarsen ]Where stories live. Discover now