[Megan]
Siedziałam na plaży patrząc na różne zakamarki - jak i ludzi. od prawej do lewej, od góry do dołu. Przez pewien czas przy Martinusie dziwnie się czuje. Serce bije mi szybciej, a gdy na niego patrzę uśmiech od razu wkrada się na moją twarz.Czy to jest właśnie miłość?
Potrząsnęłam głową, a po chwili usłyszałam równe piski z prawej strony. Spojrzałam tam i zauważyłam jakieś dziewczyny, które miały telefony w rękach i patrzyły - Eghem - akurat na mnie.
- Jezu ! To ty ! Megan ! O matko... Jak fajnie cię widzieć ! - różne piski dobiegały od nich.
Zaśmiałam się po czym wstałam z koca.- Tak to ja. - powiedziałam, a dziewczyny podleciały do mnie.
Miałam różne pytania od nich - nawet te, na które nie miałam ochoty odpowiadać. Gdy wreszcie udało mi się odgonić dziewczyny westchnęłam. Ponownie usiadłam, a po chwili koło mnie - na ręczniku usiadł Martinus.
- Co to były za dziewczyny ? - spytał, a ja spojrzałam na grupkę dziewczyn, które nas aktualnie pewnie obgadywały.- Fanki - mruknęłam po czym opadłam plecami na koc.
- Aż tak źle ? - zaśmiał się chłopak, a ja kiwnęłam głową.
- Taa. Nawet nie wiesz jak - mruknęłam, a gdy spojrzałam na niebo zauważyłam, że jest różowe.Ile one przy mnie siedziały ?
- Martinus ! Megan ! Ja idę, a co z wami ?! - usłyszeliśmy krzyki Marcusa.
Spojrzeliśmy na siebie po czym ponownie na blondyna.
- idź sam ! Przyjdziemy potem ! - spojrzałam na Martinusa, ponieważ myślałam, że pójdziemy z Marcusem.Co on odwala ?
Martinus zostawiając rzecz pociągnął mnie za rękę przez co się zarumieniłam. Chodziliśmy tak na plaży przez może 30-40 minut, dopóki chłopak się nie zatrzymał.
- Megan... ? -spojrzałam na blondyna, który aktualnie patrzył na mnie.
- Tak ? -spytałam, a blondyn westchnął.- Bo.. ja ten.. Mam pytanie - powiedział spuszczając wzrok.
- Jakie ?
- Czy... Chciałabyś zostać moją dziewczyną ?***************************
DUM DUM DUM o^o
Jak myślicie, jaka będzie odpowiedź Megan ? :'D
YOU ARE READING
Codziennie jedna wiadomość [ Martinus Gunnarsen ]
FanfictionMegan - osoba, nie ufająca nikomu oprócz jemu - zdaje się na własną łaskę. Nie potrafi zaufać drugiej osobie. Za bardzo boli ją to - co zrobili z nią ludzie. Mimo strachu, mimo stresu, pisze do niego nie wiedząc nawet tego, jak bardzo podoba się c...