[Martinus]
Nie wiem co mną kierowało, że wstawiłem ten post... Może moja głupota?...
Spojrzałem na rękę na której pojawiło się kilka kresek tego dnia. Słyszałem pukanie w drzwi, jednak nie otworzyłem drzwi. Westchnąłem, a po chwili usłyszałem krzyki.- Martinusie Gunnarsen ! Masz natychmiast otworzyć te drzwi ! - krzyki ojca mogłem rozpoznać wszędzie.
Kiwnąłem głową po czym wstałem na nogi. Podszedłem do okna, po czym je otworzyłem. Wyłoniłem głowę zza okna, a krzyki zza drzwi nie ustępowały.Aż taki głupi jestem ?
Westchnąłem (ponownie) po czym otworzyłem wreszcie te drzwi.
- Martinus ! Co to był za post ! - spojrzałem na ojca po czym odwróciłem wzrok.
- Jakiś post - mruknąłem patrząc na rany na ręce.
- Co to zrobiłeś ? - spytał, a ja dotknąłem ran.
- Kot mnie podrapał.- mruknąłem po czym przypomniało mi się zdarzenie w Hotelu w Polsce.
Czy dalej żałuję ? Tak. Nawet bardzo.. Gdybym mógł tylko cofnąć się w czasie...
- Martinus nie kłam - usłyszałem głos brata.
Spojrzałem na niego, a on patrzył na mnie smutnym wzrokiem.
Odsunąłem się po czym spojrzałem na podłogę.- No dobra.. -jęknąłem po czym spojrzałem na tatę, który patrzył na mnie wzrokiem "no mów rzesz " - Zrobiłem to, ale tylko dlatego bo czegoś żałuję...
- Czego? - spytał tata, a ja kiwnąłem głową.
- Nie ważne - minąłem go po czym wyszedłem z pokoju.
Założyłem kurtki, a po chwili i buty.
- Gdzie idziesz ?! - krzyknął tata, a ja wyszedłem trzaskając drzwiami.Czas wybrać się na świeże powietrze...
[Marcus]
Gdzie on poszedł ?!
Ja cie... Panie wieź mnie od tych wszystkich idiotów...
Szukałem dosłownie wszędzie ! Gdzie on polazł? Do Megan odpada... Park ?... Raczej nie.. Chyba, że... Las ?... To chyba raczej najlepsze rozwiązanie...Martinus co ty ze sobą robisz ?...

YOU ARE READING
Codziennie jedna wiadomość [ Martinus Gunnarsen ]
FanfictionMegan - osoba, nie ufająca nikomu oprócz jemu - zdaje się na własną łaskę. Nie potrafi zaufać drugiej osobie. Za bardzo boli ją to - co zrobili z nią ludzie. Mimo strachu, mimo stresu, pisze do niego nie wiedząc nawet tego, jak bardzo podoba się c...