[Martinus]
Trzymałem w ręku telefon Marcusa. Kazał mi go nie włączać ale niestety pokusa była większa. Włączyłem, odblokowałem po czym wszedłem w aplikację, gdzie piszę z Megan. Wszedłem w ich konwersacje i spojrzałem na ostatnie wiadomości.@marcusgunnarsen
Megan ? Coś się stało ?@Radosna-Megan
Oprócz tego, że jakaś dziewczyna Martinusa mnie zablokowała, wyśmiewają mnie w szkole od suk i dziwek oraz przez Martinusa znowu zaczęłam się ciąć to nic :))Skrzywiłem się. Przejechałem w dół po czym zauważyłem najnowszą wiadomość.
@Radosna-Megan
Przyjeżdżacie za dwa miesiące do Polski ?@marcusgunnarsen
tak... Chcesz przyjść ? ^^@Radosna-Megan
Nie mam pieniędzy :/@marcusgunnarsen
Oj tam. Będziesz mieć darmowe wejście ^-^@Radosna-Megan
Serio ? Jeju Mac jesteś kochany !Wyłączyłem telefon po czym położyłem go koło siebie. Zamknąłem oczy po czym najnormalniej w świecie zacząłem płakać.
- Ej, Stary o co chodzi ? - koło mnie usiadł Marcus.
Spojrzałem na niego po czym odwróciłem wzrok.- Marcus jak ja mogłem być taki głupi ? - spytałem po czym wytarłem kilka łez- Dlaczego tego nie zauważyłem ? Dlaczego... Dlaczego ? - zasłoniłem twarz rękoma po czym zacząłem ryczeć.
- Martinus.. - chłopak przytulił mnie, a ja zaczęłam się uspokajać.
- Jestem debilem... po prostu jestem debilem... - powiedziałem na co chłopak odsunął się ode mnie.- Może i jesteś ale wiedz jedno, że każdy człowiek robi błędy. - powiedział, a ja kiwnąłem głową. Wyciągnąłem telefon po czym zacząłem pisać coś na Twitterze.
@martinusOfficial
Każdy człowiek jest głupi jak na swój rozum. Ja to właśnie zrozumiałem i żałuję.
Ale każdy człowiek ma osobę, która go wspiera. Dziękuje Ci @marcusgunnarsen, że mnie wspierasz :)

YOU ARE READING
Codziennie jedna wiadomość [ Martinus Gunnarsen ]
FanficMegan - osoba, nie ufająca nikomu oprócz jemu - zdaje się na własną łaskę. Nie potrafi zaufać drugiej osobie. Za bardzo boli ją to - co zrobili z nią ludzie. Mimo strachu, mimo stresu, pisze do niego nie wiedząc nawet tego, jak bardzo podoba się c...