13

15.3K 445 67
                                    

Perspektywa Maxa:

-Na horror- zaśmialem się ale zauważyłem ze ta odpowiedz jej nie zachwycala wie ciągnąłem
dalej- emm.. Na "Anabell- Narodzimy zła" może być?- spytałem niepewnie.

-Tak!!!- pisnela jak mala dziewczynka - chciałam na niego iść ale jakoś nie było czasu- zasmiala sie- wybrales idealnie, 10/10 !

- To dobrze- również się zaczalem śmiac z jej reakcji...

Przez resztę drogi nie rozmawialiśmy tylko sluchalismy radia. Gdy byliśmy na miejscu poszlem od razu kupić bilety. Później poszlismy na sale.
Film jest zajebisty! A czemu? Są dwa powody...1. Jest mega zrobiony i ogolnie mi się podoba. 2. Jest na tyle straszny że Mandy się boi i teraz tuli się do mnie. Jestem w raju! I tak zleciala reszta filmu...
Po seansie postanowiłem ze pojdziemy cos zjeść:

-Mandy co wolisz: Kebab vs Kfc?

-Emm... Obojętnie ale chyba kebab a ty?

-Kebab!- krzyknalem radosnie a ta zaczęła się ze mnie śmiać i mnie uciszac bo ludzie obok nas zaczeli się na nas gapic.

- Okey ale ucisz sie- powiedziala i poszlismy do budki z kebabami.

Po tej jakże wykwintnej kolacji jechalismy do domu. Było juz późno. A do domu mam 20 min jazdy autem. Więc ta zaproponowała żebym u niej nocował. No raczej ze się zgodzilem:

-Wybierasz podłogę obok mojego łóżka czy kanapę?- no i czar prysl. A miało być tak pięknie.- Wiec?

-Emm.. Brakuje mi tu opcji pt: "Możesz spać ze mną w moim łóżku" - powiedzialem z nadzieją. A ta tylko zachichotala. - No co?- spytalem oburzony.

-No chyba snisz.- powiedziala przez śmiech

- No czemu?- spytalem.- Ty bedziesz spać na jednym brzegu łóżka a ja na drugim. Proszeeee- zrobiłem maslane oczka.

- Dobra niech ci bedzie- mowila dalej rozbawiona ta sytuacja.- Ja teraz ide się umyć a potem ty okey?

- Okey- poslalem jej oczko a ta się usmiechnela.

Siedze u niej w pokoju i czekam aż wyjdzie spod prysznica. Po chwili otworzyly się drzwi z łazienki a stamtąd wyszla dziewczyna w samym krotkim szlafroku. Moje podziwienie przerwal jej głos:

-Zrob zdjecie starczy na dluzej- puscila mi oczko-

- Okey- usmiechnalem się szyderczo i zrobiłem zdjęcie zanim zdazyla zareagowac.

- Debilu! Usuń to!- krzyknela próbując wyrwać mi telefon.

- Ale sama mi powiedzialas żebym zrobił ci zdjecie- powiedzialem oburzonym głosem ale mimo to cala ta sytuacja mnie smieszyla.

-Ygh. Dobra, idź sie kąpać ale masz je usunąć rozumiesz?- pogrozila mi palcem

- Oczywiscie Moja Pani- nabijalem się z niej a ona spojrzała na mnie wzrokiem ,, jak nie przestaniesz pierdolic i nie pojdziesz się myc to spisz na podlodze,, z szyderczym uśmiechem. A ja postanowilem jednak nie drążyć tematu i iść wziasc ten jebany prysznic. Gdy weszlem do łazienki zorietowalem się ze nie ma ręcznika wiec wrocilem do jej pokoju. Otworzylem drzwi z łazienki i zobaczyłem ją stojacom w samej bieliźnie przy szafie szukajac pizamy.

- Eeee Mandy, bo w łazience nie ma ręcznika do mnie.- powiedziałem a ona się odwróciła i spalila buraka.Nic nie odpowiedziala tylko stala jak wryta wiec kontynuowałem- Gdzie jakis trzymiesz ?

-Ostatnia szuflada pod umywalką.- powiedziała a ja oderwalem sie od jej cudownego ciala i skierowalem się do łazienki.

Perspektywa Mandy:

-Zrob zdjecie starczy na dluzej- puscilam mu oczko-

- Okey- usmiechnal się szyderczo i zrobił zdjęcie zanim zdazylam zareagowac.

- Debilu! Usuń to!- krzyknelam próbując wyrwać mu telefon.

- Ale sama mi powiedzialas żebym zrobił ci zdjecie- powiwdzial oburzonym głosem ale mimo widać było ze cala ta sytuacja go smieszyla.

-Ygh. Dobra, idź sie kąpać ale masz je usunąć rozumiesz? - pogrozilam mu palcem

- Oczywiscie Moja Pani- nabijal się ze mnie a ja spojrzałam na niego wzrokiem ,, jak nie przestaniesz pierdolic i nie pojdziesz się myc to spisz na podlodze,, z szyderczym uśmiechem. A on postanowil jednak nie drążyć tematu i iść wziasc ten jebany prysznic. Gdy weszdl do łazienki ja zdjelam szlafroku i stanelam przy szafie szukajac pizamy. Nagle uslyszlam jego glos... Przecież on miał sie chyba kurwa kąpać nie?!:

- Eeee Mandy, bo w łazience nie ma ręcznika do mnie.- powiedział a ja się odwróciłam i spalilam buraka.Nic nie odpowiedzialam tylko stalam jak wryta wiec kontynuował- Gdzie jakis trzymiesz ? - spytal.

- Ostatnia szuflada pod umywalką.- powiedziałam a on skierowalem się do łazienki...

Wrócił Moj WrógOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz