Miejsce: Posterunek Gibraltar
Kraj: Gibraltar, brytyjskie terytorium zamorskie
–Guten Tag! Nie spóźniliśmy się? – zapytał retorycznie Reinhardt, wychodząc jako pierwszy z poduszkowca. Za nim wychyliła się Fara, która uśmiechnęła się na widok przyjaciółki pędzącej w ich stronę.
–Reinhardt! Fara! Nawet nie wiecie, jak bardzo się cieszę, że przybyliście! – zawołała Lena, szybko podchodząc do wielkoluda i Egipcjanki.
Nie minęła chwila, kiedy wpadła w silne ramiona kobiety. Reinhardt ani trochę się nie zmienił, ale za to Fara już zdecydowanie. Wyrosła, pomyślała Angielka.
Ku zaskoczeniu Smugi, Reinhardt i Fara nie byli sami. U boku Niemca stała Brigitte! Najmłodsza córka Torbjörna Lindholma.
Dumnie stanęła u boku swego ojca chrzestnego i uśmiechnęła się promiennie.
–Witaj, Leno. Mam nadzieję, że macie jeszcze trochę miejsca na pokładzie? – rzuciła wesoło dziewczyna.
W odpowiedzi otrzymała od kobiety mocnego przytulasa, którego nie omieszkała odwzajemnić.
–Oczywiście, że tak! To wspaniałe, że chcesz dołączyć – powiedziała.
–Smugo, czy Angela już jest? – odezwała się tym razem Fara.
Smuga przestała tulić miedzianowłosą kobietę i zwróciła się w stronę Egipcjanki.
–Tak, już jest. Przyjechała wczoraj. Pewnie aktualnie ogarnia skrzydło szpitalne i... – Lena przestała kontynuować wypowiedź, kiedy Fara zaczęła biec w kierunku bazy.
–Fara dawno nie widziała Angeli, bardzo chciała ją zobaczyć – wyjaśnił Reinhardt Smudze.
Była nieco zaskoczona, choć zdawała sobie doskonale sprawę, że Fara ze wszystkich osób w Overwatch najbardziej przywiązała się właśnie do doktor Ziegler. Zwłaszcza w ostatnich tygodniach istnienia organizacji, kiedy to Overwatch traciło stabilność, a Genjiego już nie było...
–Zauważyłam – stwierdziła, po czym powoli zwróciła się do pozostałej dwójki: – Oby Angela nie dostała zawału, bo zapomniałam poinformować ją o tym, że Fara też się pojawi. – Powiedziała to wręcz niewinnie, na co Brigitte i Rein zaśmiali się.
–Spokojnie, Leno! Zapewne Angela nie zejdzie nam tak prędko. Jeszcze ma trochę przed sobą – oznajmił Niemiec.
Podniósł bagaże swoje i Brigitty i powoli odszedł. Zniknął im z oczu, kiedy wszedł do bazy.
Szwedka złapała za ramię Smugi.
–Wiesz, jednak radzę poinformować Angelę –szepnęła na ucho, po czym puściła jej oczko porozumiewawczo. Następnie wyminęła ją, podążając za Reinem.
–Się robi! – zawołała za jej plecami Smuga.
Musiała sobie przyznać, że jednak powinna poinformować Łaskę. Poleciała za Farą.
*
Angela pozamiatała, pozmywała podłogę i pozbierała wszystkie rozwalone pudła, które potem zaniosła na zaplecze.
Mimo że Winston dbał o porządki w bazie, nie poświęcał zbyt dużo uwagi temu miejscu. Głównie dlatego, że wolał nie tykać nieznanych mu urządzeń, by ich nie zepsuć. W sumie nawet z jego troską urządzenia medyczne wymagały porządnego wyczyszczenia i naprawy czy też po prostu wymiany starych części na nowe.
CZYTASZ
Poison | Overwatch Fanfik [PL]
Fanfiction,,Trucizna powinna zabijać powoli i po cichu..." Szpon szuka sposobu, by złamać szeregi Overwatch od wnętrza. Moira podjęła się wyzwania, głównie dlatego, że chciała przeprowadzić mały eksperyment. Jeśli jej się nie powiedzie, prawdopodobnie nic się...