– O rany! Ale to miejsce jest duże! – zawołała D.va, kiedy wyszła z poduszkowca, rozglądając się dookoła. Jej głowa niemalże odkręciła się, kiedy przyglądała się nowemu miejscu, pełna zachwytu.
Jej podziwu nie podzielała jednak jej wysoka, różowo włosa towarzyszka.
–Nie tak duże, jak Volskaya Indrustries– skomentowała Zaria, widząc zachwyt Koreanki.
–Dla ciebie wszystko wydaje się małe, Zario, ale rozmiar to nie wszystko – stwierdził Lucio, będąc kompletnie przeciwnym zdaniu kobiety.
–Dokładnie, ciekawe jak jest w środku – zastanowiła się Hana przez chwilę.
Wtem z bazy wyszli Smuga i Winston. Jako pierwsi przyszli przywitać nowych gości.
–Witamy was serdecznie na Posterunku Gibraltar! W bazie Overwatch! –Brytyjka wypięła się dumnie. – Jestem Lena Oxton, znana też jako Smuga. – Puściła oczko, na co Hana zaśmiała się.
–Smuga! Nie mogę uwierzyć, że właśnie się z tobą widzę! – Po tych słowach spojrzała na goryla. – O rany! Prawdziwy goryl! Jak ten z gier! – skomentowała, na co Winston zachichotał nerwowo.
– Jestem Harold Winston – przedstawił się naukowiec, nieco speszony reakcją dziewczyny.
–A więc to prawda. Ty jesteś tym zmodyfikowanym gorylem, który uciekł z Kolonii Księżycowej Horyzont – powiedziała widocznie zdumiona Rosjanka.
Na jej słowa poprawił swoje okulary na nosie.
– Tak, to ja. Choć wolę określenie naukowiec, aniżeli goryl. Jestem przywódcą Overwatch. Witam was serdecznie w tych skromnych progach. – Po jego słowach Zaria podeszła do niego i uścisnęła mu wielką łapę.
–Jestem Aleksandra Zarianowa, ale większość moich towarzyszy woła na mnie Zaria. Przynależę do głównych Rosyjskich Sił Obronnych – przedstawiła się kobieta.
–Kojarzę cię! Widziałam cię w telewizji! – szybko wtrąciła się Lena. – Ponoć byłaś na pierwszej linii frontu, a dzięki tobie udało się odepchnąć atak od strony syberyjskiego omnium– stwierdziła.
Na jej słowa Rosjanka dumnie się wyprostowała.
–Tak, to byłam ja, ale robiłam to co uważałam za słuszne. Czyli chronienie moich towarzyszy, bliskich i ludzi w mojej ojczyźnie – oznajmiła pokrótce.
–Takich ludzi właśnie potrzebujemy. Powiedz nam, co cię skłoniło do przyłączenia się do nas? – zadał pytanie Winston.
–Wbrew pozorom, to głównie ludziom z Overwatch zawdzięczamy pokój, jaki nastąpił po kryzysie omniczym. Po tym, jak został zamknięty, przyszłość tego pokoju jest bardzo niepewna, zwłaszcza kiedy Szpon jest aktywny.
– Co wiesz o Szponie? –wtrąciła się nagleSmuga.
–Szpon to nic innego, jak grupa terrorystyczna...
W tym czasie, kiedy Zaria rozmawiała z Winstonem i Smugą, Lúcio wyciągnął cały swój bagaż z poduszkowca, a D.va przeglądała portale społecznościowe.
–Mimo tego, Overwatch jest poszukiwany, więc czemu? Zdajesz sobie sprawę, że się narażasz – stwierdził goryl.
–Zdaje sobie doskonale z tego sprawę, ale weźmy pod uwagę to, że rząd ONZ w niektórych kwestiach może się mylić i ja uważam, że rozwiązanie Overwatch było stanowczo wielką przesadą.
– Dziękuję, Zario. Cieszę się, że podzieliłaś się swoją opinią. – Z tymi słowami naukowiec skierował się w stronę młodszych rekrutów.
CZYTASZ
Poison | Overwatch Fanfik [PL]
Fanfiction,,Trucizna powinna zabijać powoli i po cichu..." Szpon szuka sposobu, by złamać szeregi Overwatch od wnętrza. Moira podjęła się wyzwania, głównie dlatego, że chciała przeprowadzić mały eksperyment. Jeśli jej się nie powiedzie, prawdopodobnie nic się...