#9 Wyglądasz jak seks bomba!

445 31 1
                                    

Czytasz - zostaw gwiazdkę 🌟🌟!

Do domu dojechałyśmy w niecałe 20 minut. Cały czas po myślach krążył mi ten mężczyzna który na sto procent nas śledził. Dam sobie nogę odciąć że tak było. Ani trochę nie wiedziałam o co może mu chodzić.

Spotkałam różne techniki podrywu ale na "prześladowcę" jeszcze nigdy.

 Lily była cała podekscytowana spotkaniem z tym Thomasem. Od razu jak weszłyśmy rzuciła się biegiem w stronę mojego pokoju.

Niczym wygłodzony lew na biedną sarenkę.

Po chwili pokazywania i wybrzydzania, Lily zdecydowała się ubrać moją spódniczkę na wiązanie w kolorze brudnego różu, do tego białą bluzkę z delikatnym napisem, a na to narzuciła swoją katanę. Całość prezentowała się idealnie szczególnie że dziewczyna ma cudowną sylwetkę. 

- Wyglądasz jak seks bomba! Jakbym była mężczyzną to bym Cię pieprzyła - powiedziałam na co dziewczyna się zaśmiała 

- Jeszcze jakiś delikatny makijaż i włosy wyprostować. I chyba może być no nie ? - zapytała przyglądając się sobie w lusterze

- Oczywiście że tak ! - krzyknęłam uradowana 

Cieszę się z jej randki bardziej niż ona sama ..

- Dobra to ja lecę wszystko ogarnąć i pokażę Ci efekt końcowy - oznajmiła wychodząc z mojego pokoju 

Jestem okropnie prze szczęśliwa że Lily zauroczyła się w jakimś chłopaku. Po tym co stało się dwa lata temu dziewczyna nie mogła znaleźć sobie nikogo. Każdy z mężczyzn był na jeden raz i z żadnym nie wiązała przyszłości, ale widzę że z nim będzie inaczej. A bynajmniej mam taką nadzieję. Wiem że dziewczyna nie potraktuje go na raz i mam nadzieję że on jej też.

Jak potraktuję ją źle to utnę mu jaja i powieszę na suficie w jego domu. 

Moje przemyślenia przerwał dźwięk sms'a. Wyciągnęłam telefon i odczytałam wiadomość 

Od Eric 

Hejka mała ! Jak się trzymasz po wczoraj, nie masz traumy po skokowej ?

Widzę humorek mu dopisuje 

Do Eric 

Nie kochany nie mam żądnej traumy chyba że trauma związana z widokiem twojej twarzy to uwierz na słowo mam straszną traumę, a oczy to mi chyba wypali :( 

Od Eric 

Mała ! Takie bóstwo jak mnie mają szansę oglądać nieliczni :*

Do Eric 

Mam się czuć wyróżniona ? Uf na całe szczęście nie tylko ja jestem skazywana na tracenie wzroku ! Super niemal gratuluję też innym tego zaszczytu.

Od Eric 

Ha Ha Ha widzę że humorek dopisuje 

Do Eric 

Dopisywał jak do mnie nie napisałeś teraz jest coraz gorzej ! :( 

Od Eric 

Dobra. Nie zapomnij że widzimy się dziś o 20!

O cholera ! Byłam tak zafascynowana randką Lily że zapomniałam o tym iż muszę zobaczyć się z tym kolesiem. Nie mówię że mi to przeszkadza bo w zasadzie i tak nie mam co robić wieczorem i lepsze będzie spotkanie się z nim niż siedzenie w domu, jedzenie lodów i oglądanie kolejnego sezonu serialu

- I jak wyglądam ? - zapytała dziewczyna wchodząc do pokoju, zerknęłam na nią spod telefonu i oniemiałam 

Jej oczy podkreślone były delikatnym różowym cieniem i tuszem, blond włosy wyprostowane i opadające na ramiona. Wszystko pasowało do siebie idealnie. 

- Jak on Cię takiej nie zechce to ma u mnie w ryj - powiedziałam na co dziewczyna się uśmiechnęła, a po chwili zadzwonił jej telefon odebrała momentalnie 

- Hej...Tak tak..Nie...Już wychodzę.. Jesteś na dole... Dobra to idę .. Buźka - powiedziała rozłączając się 

- Trzymaj za mnie kciuki - powiedziała ruszając w stronę wyjścia. 

Była godzina 19:40. Sama nie wiem gdzie to tak szybko zleciało. Narzuciłam na siebie ramoneskę i ruszyłam w stronę swojego samochodu. 

Na miejsce dotarłam prawie idealnie na czas. Może parę sekund ewentualnie minut spóźnienia. Ale nie byłabym sobą gdybym go nie miała.

- Hejka - przywitałam się z chłopakiem który siedział i sączył sok pomarańczowy 

- Hej, już myślałem że nie przyjdziesz. Nawet nie odpisałaś - powiedział na co się zaśmiałam 

- Nie odpisałam bo pomagałam się przygotować przyjaciółce na randkę - powiedziałam na co chłopak przytaknął 

- Widzę że nie tylko mój przyjaciel dziś wybrał się na randkę - odpowiedział 

- No widzisz jakich mamy rozrywkowych przyjaciół ? - powiedziałam, a on podniósł brew 

- A My to co nie jesteśmy rozrywkowi ? - zapytał na co się zaśmiałam 

Przed oczami pojawił mi się obrazek z wczoraj.

- Podać coś pięknej pani ? - zapytał kelner posyłając mi ładny uśmiech 

- Poproszę sok bananowy i spagetti - powiedziałam, a kelner zapisał zamówienie 

- A dla pana coś będzie ? - zapytał Erica który ewidentnie zabijał go wzrokiem 

- To samo co dla mojej partnerki - oznajmił na co mężczyzna dopisał zamówienie w notesie i zwiał szybciej niż przyszedł 

- Jaka partnerka ? Czy ja coś nie wiem ? Może ja mam tak naprawdę gromadkę dzieci? - zapytałam na co mężczyzna posłał mi lekki uśmiech 

- Jeszcze nie mamy gromadki dzieci ale jak chcesz możemy się już za nie zabrać - powiedział ruszając brwiami 

Po paru minutach kelner przyniósł nasze zamówienie. Reszta czasu minęła bardzo przyjemnie i na rozmowach o różnych rzeczach. Od liceum, po pracę, przez temat Alexa który za bardzo nie miałam ochoty poruszać.

Do domu wróciłam około 22:30 lecz nie było w nim nikogo. Wcale się tym nie zdziwiłam bo Lily, albo zostanie u niego na noc, albo wróci za niedługo. Włączyłam telewizor i zaczęłam oglądać seriale. Po chwili usłyszałam trzaśnięcie drzwiami. Ruszyłam w tamtą stronę, a to co zauważyłam rozśmieszyło mnie jeszcze bardziej. 

- Może nie tak przy ludziach ? - zapytałam parę obściskującą się, a oni jak oparzeni się od siebie oderwali 

- Nie wiedziałam że jesteś - powiedziała dziewczyna z burakiem na twarzy 

- Nie przeszkadzajcie sobie tylko proszę nie w kuchni na stole, ani w salonie na sofie ! Bo ja tu też żyję, a nie chcę wszędzie mieć spermy twojego kochasia - powiedziałam po czym ruszyłam w stronę pokoju. 

Siedząc zamknięta w pokoju i starając się nie zwracać uwagi na jęki i krzyki pary która kończy w "przyjemny" sposób swoją randkę zanurzyłam się w swoich myślach.

Zadziwiające jest to że Lily zaufała jakiemukolwiek mężczyźnie po tym co ją spotkało. To dziwi mnie najbardziej, przez cały czas gdy wracałam do tego wszystkiego zamykała się w sobie oraz płakała nocami i dniami. Teraz pojawia się ten koleś, nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak i nagle ufa mu. Nie wiem czy to jest ustawione jak gra w totolotka czy nie, ale cieszę się jej szczęściem i mam nadzieję że on jej nie zrani.
Później poleżałam jeszcze chwilę i odpłynęłam w krainę morfeusza..

☀☀☀
Hej słoneczka! Nowy rozdział! Dawajcie znać co sądzicie 🌟

Morderczyni Na Zlecenie [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz