#24 Game Over

265 21 6
                                    

Jasmine 

Przez drogę do domu nuciłam sobie pod nosem piosenkę która leciała aktualnie w radio. 

Oh na na, just be careful, na na
Love ain't simple, na na
Promise me no promises
Oh na na, just be careful, na na
Love ain't simple, na na
Promise me no promises  

Właśnie bądź ostrożna bo miłość nie jest prosta. Ha nawet nikt nie wie jak bardzo słowa tej piosenki są prawdziwe.

- Ładnie śpiewasz - stwierdził mężczyzna siedzący za kierownicą 

- Ha, dobry żart - zaśmiałam się, a on pokręcił głową 

- To nie był żart, naprawdę ładnie śpiewasz - powiedział łapiąc moją rękę, ale nie odrywając wzroku od drogi - O czym chciałaś porozmawiać wcześniej ? - zapytał

No to po mnie.. Dobra stop Jass, czas mu powiedzieć.

- Powiem Ci jak będziemy na miejscu dobrze ? - zapytałam, a chłopak zrobił zdziwioną minę 

- Trochę strasznie zabrzmiało .. - stwierdził jadąc cały czas wprost mojego mieszkania 

Gdy dojechaliśmy przez chwilę chciałam stamtąd uciec lecz chłopak zamknął drzwi jednym pieprzonym przyciskiem.

- Mów o czym chciałaś porozmawiać - powiedział, a ja westchnęłam 

- Znasz Dylana Boob ? - zapytałam na co chłopak zrobił zdziwioną minę 

- Nie, a powinienem ? - zapytał czym mnie zdziwił

Czekaj co ? Przecież ten chłopak podobno Cię znał.. O co tu chodzi.

- Dylan Boob syn niejakiej M.Boob którą zgwałcił, a później niszczył twój ojciec - powiedziałam na co chłopak się zaśmiał 

- Za dużo filmów się naoglądałaś - powiedział otwierając drzwi 

- Nie wierzysz mi ? - zapytałam na co mężczyzna zaczął się śmiać i kręcić głową - W takim razie chodź pokażę Ci dowody - stwierdziłam wychodząc z samochodu 

Ruszyłam pewnym krokiem do drzwi które były zamknięte, najwyraźniej nikogo nie było. Weszłam do mieszkania, a zaraz za mną zrobił to samo szatyn. Nie zwracając na nic uwagi ruszyłam do mojego pokoju i wzięłam teczkę w której były wszystkie informacje o chłopaku. Podałam całą zawartość chłopakowi, a on zaczął je oglądać. 

- Po pierwsze nie wiem skąd masz te informacje, ale są one fałszywe bo o moim ojcu nigdy nie pisali w gazetach, znaczy pisali, ale nie o żadnych gwałtach. Jedyne co było napisane to że zmarł w męczarniach i tyle więc wszystkie te informacje są sprowokowane. A co do informacji i moich zdjęć to możesz wyjaśnić skąd je masz chyba że to jest jakiś kącik westchnień - powiedział, a ja byłam zdezorientowana. Wzięłam telefon i wybrałam numer Dylana.

- Przepraszamy, wybrany numer nie istnieje - powiedziała automatyczna sekretarka 

Wszystko nie miało sensu. Nic nie grało w całość i nic się nie łączyło. O co w tym wszystkim chodziło? Westchnęłam i popatrzyłam na chłopaka który mierzył mnie zdziwionym wzrokiem.

- Opowiem Ci wszystko od początku - oznajmiłam wypuszczając powietrze z świstem - Zacznę od tego że te dane przyniósł mi niejaki Dylan Boob który zlecił mi żebym Cię rozkochała i później przyprowadziła w jakieś miejsce, dokładnie nie wiem - powiedziałam na jednym wdechu, ale nie pozwoliłam aby mężczyzna odpowiedział - Poznałam Cię przez przypadek jak sam wiesz, później on zlecił mi to w zemście za jego matkę, informował i ostatnio spotkaliśmy się, a on wtedy zerwał zlecenie - powiedziałam, a mężczyzna patrzył na mnie zdezorientowany 

- Czyli mam rozumieć że to wszystko co robiłaś to tylko pod układ ? - zapytał śmiejąc się bez krzty wesołości 

- Nie, naprawdę Cię polubiłam Eric - powiedziałam pochodząc do chłopaka 

- Wiesz, nie wiem nawet co powiedzieć - oznajmił opuszczając moje mieszkanie jak najszybciej. 

Stałam tak sparaliżowana wciąż patrząc w punkt gdzie jeszcze chwilę temu stał mężczyzna. 

No chyba się nie liczyłaś że powie Ci "Och świetnie że chciałaś mnie zabić jestem wręcz zachwycony !" - kpił ze mnie głos w mojej głowie 

Może nie liczyłam że będzie zachwycony, ale nie myślałam też że wyjdzie zostawiając mnie samą. Westchnęłam i położyłam się na łóżku, a po chwili poczułam że coś uwiera mnie w plecy. Wstałam do pozycji pół siedzącej, a moim oczom ukazał się list w granatowej kopercie taki jak dostałam parę tygodni temu. Po moim ciele przeszedł nieprzyjemny dreszcz. Wzięłam kopertę do rąk i otworzyłam. 

Witaj Jasmine

Zadanie ukończone, a ty sprawdziłaś się na medal ufając bardzo nieodpowiednim ludziom. Wiesz myślałem że wykażesz się większą inteligencją, ale cóż czego mogłem się spodziewać po tępej brunetce ? No właśnie - nie wiele. Jestem wręcz zachwycony tym że tak łatwo wszystko poszło. Twoja przyjaciółka przesyła buziaczki z niewoli. Do nigdy zobaczenia ! 

Tajemniczy wielbiciel Lily 

Przeczytałam list i momentalnie wstałam i ruszyłam w stronę pokoju Lily. Weszłam, a moim oczom ukazał się wielki napis na panelach. Game Over napisane krwią. Stanęłam jak sparaliżowana. Powoli wszystko zaczęło układać się w całość. Dylan i jego układ który był bezsensowny tylko po to aby się do nas zbliżyć, listy z groźbami, zniknięcie moich kluczy i ta ręka w krwi. Przełknęłam ślinę zdając sobie sprawę co to wszystko znaczyło. 

ON MA LILY ! A JA JESTEM BEZRADNA !

- Jass - usłyszałam głos za sobą i odwróciłam się w stronę mężczyzny

- Thomas, on ją ma - powiedziałam, a po moich oczach zaczęły spływać łzy

- Co ? - Zapytał  - Jak to ! 

- Ja dostałam list, on w nim napisał że ją ma - powiedziałam, a chłopak przeklął pod nosem 

- Kurwa ! Czyli ten fałszywy telefon ze szpitala to jego sprawka ! - krzyknął waląc ręką w ścianę 

- Jaki telefon ? - zapytałam tłumiąc szloch 

- Dostałem telefon że moja matka jest w szpitalu zostawiłem tutaj Lily i pojechałem jak najszybciej. Na miejscu okazało się że nic takiego nie ma i moja matka ma się dobrze - powiedział szybko na jednym wdechu 

Wszystko było ukartowane tylko po to żeby zniszczyć Lily. Kurwa czemu my tego szybciej nie połapaliśmy !

- Co robimy ? - zapytałam, a moje serce zaczęło bić szybciej 

- Chodźmy na policję - powiedział chłopak na co momentalnie zaprzeczyłam 

- Przecież jak oni się dowiedzą to ją zabiją ! Musimy sami jakoś dać radę - powiedziałam, a chłopak przytulił mnie.

- Załatwimy to - szepnął, a po chwili poczułam ciemność i odpłynięcie...

***

Hej kochani ! Spodziewaliście się takiego zwrotu akcji ? Jak myślicie uratują Lily z rąk psychopaty ? Dawajcie znać co sądzicie ! Taki mały bonus dziś <3 Nie mogłam się oprzeć przed dodaniem <3

Morderczyni Na Zlecenie [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz