21. Romantyczna noc

326 23 10
                                    

Po przebudzeniu od razu postanowiłam wykonać swoją misję.

-Adrien! -zawołałam.

-Tak? -przybiegł natychmiast, jakby długo na to czekał.

-Mam pytanie...

-Jasne -zdziwiłam się jego entuzjazmem.

-Myślisz, że Czarny Kot jest teraz w kostiumie? Pytam ciebie, bo ty tutaj znasz wszystkich.

-Myślisz, że znam bohaterów? -zaśmiał się sztucznie. Wydawało mi się, że był... rozczarowany?

-No... tak...

-Wydaje mi się, że jest teraz przemieniony.

-Wielkie dzięki -uśmiechnęłam się serdecznie i zbiegłam na dół. -Wrócę za piętnaście minut - oznajmiłam asystentce, na co ona tylko skinęła głową. Przemieniłam się w bezpiecznym miejscu i podekscytowana połączyłam się z ukochanym blondaskiem. Przyłożyłam telefon do ucha i z niecierpliwieniem kręciłam się w kółko.

-Polarna? -na sam jego głos znieruchomiałam.

-Yyy... tak -wyjąkałam.

-Mogłabyś odsunąć telefon od ucha -nie do końca zrozumiałam polecenie. Spojrzałam na ekranik i dostrzegłam twarz chłopaka.

-Wybacz. Pierwszy raz tego używam. Dałbyś radę podejść na chwilę pod wieżę Eiffla?

-Jasne, zaraz będę! -rozłączył się, a ekran ponownie zgasł. Nie musiałam długo czekać.

-Witaj! -zaśmiał się. -Musisz się sprężać, bo moja znajoma zaraz powinna przyjść -te słowa lekko zbiły mnie z tropu.

- Postaram się mówić krótko. Pewnie nie wiesz, ale mam dzisiaj urodziny...

-Wybacz nie miałem pojęcia. Wszystkiego najlepszego.

-Tak właściwie to były wczoraj, ale dzisiaj mam wolną chatę i pomyślałam, że może zgodziłbyś się przyjść.

-Kurczę... dzisiaj chyba nie dam rady. Jak już mówiłem, spotykam się z znajomą...

-Spoko rozumiem -głos mi się lekko zawahał. -Jakbyś jednak znalazł czas to wpadnij... choć na chwilę. Będę czekać od dziewiętnastej.

-Postaram się -już miałam odchodzić, ale poczułam, że trzyma mnie za ramię. -Bardzo mi przykro. Naprawdę mi na tobie zależy, w końcu jesteśmy przyjaciółmi. Głupio mi, że tak wypadło. Zrobię wszystko co w mojej mocy.

-Dziękuję -objęłam go i wróciłam do domu, odmieniając się po drodze.

-Musimy jechać.

-Gdzie Adrien?

-Tutaj! -zdyszany wbiegł do budynku.

-Będę tęsknić -objęłam go. Gdy to powiedziałam coś w nim pękło. -Wszystko dobrze?

-Tak. Miłej zabawy -powiedział oschle, odpychając mnie od siebie. Zraniło mnie to. Nie wiedziałam co się stało z moim kochanym przyjacielem.

-Nie bierzesz nikogo? -zdziwił się pan Agreste. On też był rozczarowany?

-Potrzebuję trochę odpocząć -skłamałam. Adrien chyba to zauważył, bo przewrócił z irytacją oczami.

-Oczywiście -wsiadłam do auta. Posadziłam sobie na kolanach  Plagga i ruszyłliśmy. Nie rozumiałam dlaczego blondyn mnie tak potraktował. Zależało mi na nim. Przecież był moim przyjacielem, kochałam go jak brata. W sumie każdy może mieć zły dzień... Ale co ja tam będę robić? Plan z Kotem nie wypalił. Było mi przykro. Zawiodłam się na obu. Nie dałam rady powstrzymać łez. Jedna wydostała się na zewnątrz i spłynęła powoli po moim policzku. Asystentka dostrzegła to w lustrzanym odbiciu, lecz nie zareagowała. Głucha cisza krzyczała w mojej głowie. Nie wytrzymałabym tak przez pół godziny, co dopiero dwa dni. Wymarzony prezent zmieniał się w koszmar. Przeszedł mi przez myśli pomysł, aby skłamać, że źle się czuję i zawrócić do domu. Jednak nie odważyłam się okłamać Natalie. Wydawało mi się, że ma w sobie wykrywacz kłamstw i zaraz zacznie dociekać o prawdziwy powód. Wolałam, więc pozostać w milczeniu. Droga dłużyła się niemiłosiernie. Gdy w końcu dojechaliśmy nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Powoli zapadał zmrok, ale to tylko dodawało domkowi uroku. Znajdował się na skraju lasu, blisko jeziora. Był piętrowy, wykonany z czerwonej cegły. Otaczał go olbrzymi ogród, z alejkami i ławkami idealnymi na nocne rozmowy. Natalie oprowadziła mnie po posiadłości i odjechała. Rozpakowałam się. Usiadłam w salonie z kubkiem herbaty. Postanowiłam pójść nad jezioro. Wstałam. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Zdziwiłam się. Natalie czegoś zapomniała? Popatrzyłam przez judasza, ale moim oczom ukazała się cudowna sylwetka Czarnego Kota.

Miraculum. Your blue eyesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz