16

1.8K 70 68
                                    

Zaśmiała się Unnie.

-Em. Znaczy, to nie to co myślisz.- zawstydził się Jimin.

-Myślę, że do niczego zbytnio nie doszło.

-I dobrze myślisz.- uśmiechneła się Soohyuna, a Unnie wyszła z pokoju.

Oni też ubrali się i poszli spowrotem do pokoju Sugi. Usiedli gdzie było miejsce i nic nie mówili do siebie.

-Soohyuna? Idziemy potańczyć?- spytał Kihyun ciągnąć ją za rękę prosto do Chanyeola, Hyngwona, Baekhyuna i Jacksona.

-Soohyuna? Idziemy potańczyć?- spytał Kihyun ciągnąć ją za rękę prosto do Chanyeola, Hyngwona, Baekhyuna i Jacksona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Bawiła się z nimi super, ale... Zapomniała o Jiminie. Ten siedział sam na fotelu, i patrzył jak jego dziewczyna jest otoczana w samych przystojnych chłopakach. W momencie kiedy Kihyun tuląc się do niej, łapał ją w tali, Jimin chciał wyjść. Postanowił jednak, że zostanie i zobaczy jak się sytuacja rozwinie.

-Chodź ze mną.- złapał Soohyune za rękę Jackson i pociągnął w swoją stronę. Poszli w kąt pokoju, nikt prócz Jimina nie zwracał na nich uwagi.- Całkiem fajna jesteś. Nie ukrywam, podobasz mi się.

Ona mało co nie zeszła na zawał, kochała Jacksona, ale Jimin był dla niej najważniejszy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ona mało co nie zeszła na zawał, kochała Jacksona, ale Jimin był dla niej najważniejszy. Są pewne nietykalne granice miedzy miłością do ubów, a Jiminem. Nie można jej przekraczać, no w końcu jest nietykalna.

-Em, Jackson.- powiedziała niepewnie.

-Spokojnie. Tylko mi się podobasz, zresztą nie tylko mi i nie tylko ty. Unnie też niczego sobie. Z tego co wiem, podobasz się Kihyunowi i Chanyeolowi, ale Ciii... Nie wiesz tego odemnie.- i upadł na sofe zasypiając.

Soohyuna zaczęła szukać Jimina, ale go nie było. Podeszła do siedzącego Jungkooka.

-Nie wiesz gdzie jest Jimin?

-Hymm... Wiem.

-A powiesz?

-A po co? Idź do swoich nowych przyjaciół, a może kogoś więcej.

-Nigdy tak nie mów! Jimin jest dla mnie najważniejszy. Przestań już pić, bo ci się w głowie kręci młody.

-Młody?! Jimin wyszedł.- powiedział, wstał i odszedł.

My Brother's Bestfriend | korekta |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz