Min Moonie, to zwykła dziewczyna, młodsza siostra Min Yoongiego. Pewne wydarzenia zmusiły ją do zamieszkania z nim i resztą zespołu. Niespodziewanie zakochuje się w jego przyjacielu Namjoonie, co rozpoczyna ciąg niezwykłych i pięknych chwil oraz tru...
-Siemka wszystkim!- wpiegli Tae i Kook do kuchni trzymając się za rękę.
-Co wam?- spytał Jin.
-Bo my...- zaczął Jungkook.
-Jesteśmy razem.- dokończył Taehyung.
-Ha, czyli jednak pomogłem?- uśmiechnął się Namjoon.
-Gratuluje i w ogóle, ale czy wszystkim juz rozeslałeś zaproszenia Jimin?- spytała Soohyuna.
-No raczej tak.
-Komu wysłałeś?- spytał Suga.
-No BlackPink i Redvelvet za pomoc, ale spoko red welwet to tylko Seulgi ha.- zasmiał się.- EXO, Monsta X i my, a i jeszcze BigBang.
-A GDZIE GOT7 ?!-krzyknął Hoseok spadając z krzesła.
-O nie.- zbladł.
-Spoko, umowie się na kawę z kimś z Got7 i zaprosze w waszym imieniu. Dajcie tylko zaproszenie.- uśmiechneła się Unnie.
-O nie! Ja Ci nie ufam.- zasmiał się Nam.
-Idź szybko!- wykrzyczał Jimin dając jej zaproszenie i wypychając ją z dormu.
-No super ChimChim.- zasmiala się i poszukała numeru telefonu do Juniora.
-Słucham?- odezwał się spokojny i cudowny głos chłopaka.
-Hej, tu...
-Moonie.- przerwał jej.
-No dokładnie, dasz rade teraz się ze mną spotkać?
-Jasne, ale zależy gdzie.
-Gdzieś w kawiarni?
-No dobra, ale potem dojdzie do nas Yugyeom bo obiecałem mu spotkanie.
-Niema problemu!
-To blisko wytwórni BigHit zaraz?
-Tak.
-Papa, buziol!- zasmiał się lekko.
-Papa!
Pobiegła szybko do kawiarni by być pierwsza bo to ona poprosiła o spotkanie. Usiadła przy stole i czekała. Po paru minutach przyszedł czarnowlosy chłopak o ślicznym i zaraźliwym uśmiechu.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-No hej!- podszedł do niej siadając.
-Hejcia!- uśmiechneła się z rumiencem na twarzy.
-No, wiec Moonie... O co chodzi?- spytał spoglądając w jej błyszczące i ciemne oczy.
-Dlaczego Moonie?
-Bo tak masz na imię?
-Dla przyjaciół Unnie.
-Dlatego mowie Moonie.- posmutnial.
-EJ no mów na mnie Unnie! Mimo, że znamy się tylko z jednej imprezy urodzinowe to nie znaczy, że Cie nie lubię.- zaśmiała się.
