ROZDZIAŁ 39

1.1K 103 113
                                    


Pewnego dnia obudził cię dość mocno wyczuwalny ruch dziecka wewnątrz twojego ciała. Było to naprawdę dziwne uczucie wiedząc, że nosisz w sobie coś żywego, a teraz dodatkowo będzie o sobie przypominać poprzez takie właśnie ruchy.

Kopnięcie było delikatne i pewnie jak na razie wyczuwalne jedynie dla ciebie. Postanowiłaś od razu obudzić męża, aby jak najszybciej poinformować go o tym, co przed chwilą zaszło.

- Obito, ruszyło się - zaczęłaś go szturchać z całej siły - Wstawaj i przynajmniej udawaj, że cię to interesuje

- [Imię]... - przeciągnął się, patrząc na ciebie spod lekko uchylonych powiek - Co się ruszyło? Daj mi spać - spojrzał na zegar wiszący na ścianie - Jest siódma godzina

Westchnęłaś tylko i nie mając już zamiaru mu tłumaczyć o co ci chodzi, po prostu wstałaś z zamiarem pójścia do łazienki, aby się ogarnąć.

Dzisiaj miałaś iść pierwszy raz z Obito do pewnej starszej pani, która odpowiednio przygotuje cię do porodu, jak i przekaże informacje na temat karmienia oraz opieki nad niemowlęciem. Kurenai poleciła ci ją mówiąc, że ona dużo jej pomogła w tych trudnych chwilach.

Na początku nie byłaś jakoś bardzo do tego przekonana, lecz dzięki namową czarnowłosej zgodziłaś się pójść, aby mieć przy okazji od niej spokój.

****

Początkowe zajęcia były bardziej informacyjne niż praktyczne. Wiele się dowiedzieliście, a kobieta przekazująca wam tą wiedzę, była niezwykle miła i cierpliwa.

Z czasem, gdy brzuch rósł i zaczął ci mocno ciążyć, to zmieniało się przez to twoje samopoczucie, jak i chęć uczęszczania na te zajęcia. Z każdym miesiącem było coraz trudniej, ale jakoś dawałaś sobie radę.

Zazwyczaj leżałaś całymi dniami, aby tylko odciążyć kręgosłup, a Obito i Mamoru usługiwali ci co chwilę, dzięki czemu czułaś się jak w niebie. Dziecko było bardzo wybredne pod względem jedzenia jak i pozycji, w której leżałaś, przez co często dostawałaś dość porządne kopniaki.

Twoja starsza pomocniczka zaczęła przychodzić do twojego domu, aby pomóc w odpowiednim przeprowadzeniu ćwiczeń na dużej, gumowej piłce. Było to dla ciebie zabawne zajęcie, przez co zamiast skupiać się na prawidłowym wykonaniu zadania, często śmiałaś się z samej siebie.

Podczas, gdy ty spędzałaś czas z kobietą, Obito i Mamoru zajmowali się przygotowaniem pokoju dla dziecka, jak i jego urządzeniem. Obaj spierali się na temat płci maluszka, co często powodowało powstawanie kłótni w sklepie.

Gdy rozpoczął się ósmy miesiąc ciąży, byłaś coraz bardziej przerażona i jedynie co egzystowało w twojej głowie, to myśli na temat porodu. Bałaś się nie tylko towarzyszącemu przy tej czynności cierpieniu, ale i skutków ubocznych, które mogą zaszkodzić dziecku jak i tobie.

Również martwiłaś się, że nie poradzisz sobie w roli matki, skutkiem czego dziecko któregoś dnia cię znienawidzi. Nie chcesz być dla niego taka jak dla większości, niestety często tego nie kontrolujesz i takie zachowanie pojawia się mimowolnie.

Bałaś się, że dziecko może przejąć po was te najgorsze cechy charakteru, które sprawiłby, że w przyszłości podąży taką samą drogą, jak jego rodzice. Wiele podobnych myśli przechodziło ci przez głowę, przez co często nie mogłaś zasnąć w nocy lub wypocząć za dnia.

****

Równocześnie z rozpoczęciem dziewiątego miesiąca, "zamieszkałaś" w szpitalu, aby nie przytrafił ci się niechciany poród na środku ulicy lub w domu.

Druga Szansa Na Miłość [Obito x Reader ] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz