# tydzień później
Obudziłam się i zobaczyłam przed sobą człowieka, który był dla mnie jak brat.
-James?-powiedziałam cichym głosem. Patrząc na chłopaka, który był oparty o stół.
-Dzień dobry śpiąca królewno.-powiedział z cwanym uśmiechem na twarzy.
-Co ty tu robisz?-powiedziałam ponosząc głowę.
-A jak myślisz. Przeszedłem, aby ci potowarzyszyć, ale najpierw powiedz mi gdzie jest twój brat.-powiedział odsuwając się od stołu i podchodząc do mnie bliżej.
-Nie wiem gdzie on jest i mnie to mało obchodzi, przykro mi nie pomogę ci.-powiedziałam patrząc mu prosto w oczy.
-A to szkoda, już myślałem, że mi pomożesz. - Powiedział odwracając się do mnie tyłem.
-Tak mi przykro.-powiedziałam serwując jego każdy ruch.
Zaczął podchodzić do stołu, który stał przy ścianie. Patrząc na rzeczy które na nim leżały.
-Zobaczymy czy teraz będziesz taka cwana. - powiedział odwracając się o mnie przodem. Trzymał w ręce nóż.
-Co ty chcesz zrobić.- spytałam z przerażeniem w głosie.
-Powiesz mi po dobroci gdzie jest twój brat albo zawołam chłopaków. Oni powinni pomóc ci przypomnieć sobie, gdzie jest twój braciszek i jego zgraja.- powiedział podchodząc o mnie kucając przede mną bawiąc się nożem.
-Nic ci nie powiem, bo nie wiem, nie obchodzą mnie jego interesy.-powiedziałam z obojętnością.
-A jedna, nie dajesz ni wyboru. - powiedział rozwiązując liny na nadgarstkach i kostkach.- Chłopaki!!-krzyknął i po chwili w pomieszczeniu pojawiło się dwóch dobrze zbudowanych mężczyzn.
-Tak szefie. - powiedzieli patrząc na James'a.
-Zabawimy się troszkę. Przyniesie kamerę.-powiedział z chytrym uśmiechem.
***chwile później***
Siedziałam na nie wygodnym krześle nie mając siły poruszyć palcem a co dopiero wstać. Tak właśnie jest jak już od dłuższego czasu się nie jadło.
- Jesteśmy, mamy kamerę i komputer. - powiedział jeden z chłopaków.
-Dobrze teraz zadzwonimy do twojego braciszka. Co ty na to?-spytał się odchodząc ode mnie, podchodząc do stolika otwierając laptop i podłączając jakieś kabelki.
-Uśmiech do kamery.- zaczął mnie nagrywać.- Pokaż swoja piękną towarzyszkę.
-Chłopaki pomóżcie jej wstać.- powiedział z iskierkami w oczach.
CZYTASZ
Ulotna Szansa || Maluma//Ukończona
FanfictionCzy Xenia uzyska szanse na odzyskanie rodziny? Czy rzeczy które jej się przydarzą zbliżą czy oddalą ją od upragnionego celu czyli normalnego życia? Przekonasz się czytając to opowiadanie. @ZuzuZlodziejka 2018 #292 w Zayn 31.05 #374 w Zayn 31.05 #7...