Część 26

146 8 1
                                        

Ojciec Maksa uważał że chłopak cierpi na zespół hikikomori, chłopak nazywa to inaczej. „I sit in my room and do nothing all day" Hikikomori w dosłownym tłumaczeniu oznacza samobójstwo albo izolację społeczną, niemal zamurowanie się w pokoju i odmawianie wyjścia. Maksymilian był bardzo szczupły swój pokój opuszczał tylko za potrzebami fizjologicznymi, kiedy miał popracować w stolarni albo  odwiedzić grób Emi. Przestał czytać pamiętnik i postanowił oddać go po obiedzie. Leżał przy otwartym oknie w pewnym momencie wiatr zawiał tak mocno że z pamiętnika wyleciała kartka. Był to list. " Chcę zaharowywać się dla Ciebie po łokcie żeby utrzymywać Ciebie, dziecko i dom, żebyś żyła zawsze na wyższym poziomie niż sąsiedzi i żeby Twoje koleżanki zieleniały z zazdrości, nigdy po pracy nie odpocznę na kanapie z piwem w ręku i będę puszczać Cię na wakacje beze mnie kiedy tylko zechcesz bo przecież musisz ode mnie odpocząć, nie będę wymagać od Ciebie wierności i pomocy w trudach codziennego życia, żebyś mogła tylko leżeć, pachnieć i wydawać moje pieniądze , nie będę Cię wypytywać gdy wyjdziesz na noc z domu dokąd idziesz i kiedy wrócisz... A jeżeli zechcesz pójść do pracy „w imię Twojego szczęścia i realizowania swoich potrzeb bo przecież Ci się też coś od życia należy" ja będę po pracy zajmował się dziećmi i domem i zawsze ale to zawsze będziesz miała na nowe ciuchy i sprzęty do domu – lepsze niż Twoje wszystkie koleżanki Nawet nie spojrzę nigdy na inną kobietę i nie będę wymuszał na Tobie żadnego seksu, wiedząc jak bardzo „boli" Cię głowa, a gdy postanowisz odejść  oddam Ci cały swój majątek i po tym jak odbierzesz mi nasze dzieci i wszystko co posiadam, ja sam będę opowiadał ludziom jakim nieudacznikiem jestem, zniszczyłem Ci życie i to przeze mnie rozwaliło się nasze małżeństwo." List zmusił osiemnastolatka do fefleksji, miał mętlik w głowie.Myślał że każda kobieta by tego chciała z drugiej strony realia życia Emi były nico inne. Nie rozumiał ich małżeństwa. To wszystko było dla niego bezsensowne i dziwne.  Próbował znaleźć odpowiedź dlaczego Emi odeszła, doszedł do wniosku że przeszłość nie dawała jej spokoju, nie potrafiła sobie z nią poradzić i to ludzie ją zniszczyli. Po czym dał sobie spokój. Włożył kartke do pamiętnika i odłożył na szafke obok łóżka. 

Pan D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz