Część 2

778 26 5
                                        


Stała przy oknie opierając jedna z dłoni na parapecie w drugiej trzymała kieliszek czerwonego wina. Patrzyła, jej oczy już dawno zamarły wpatrzone w wzgórza pelne wrzosowisk. Po szybie spływały nieśpiesznie krople. Podszedł do niej, obją delikatnie jej talię kładac rękę na brzuchu. Jej nagość skrywała brązowy sweter.  Chłodnymi wargami począ całować ją po szyji. Odstawiła lampkę wina. Obróciła się, Jego dłoń powędrowała pod sweter i spoczeła na kręgosłupie. Zaczeli całować się namiętnie. Delikatnie podwiną jej sweter i złapał za posladki. Jego koszulka zeszła z niego za jednym jej pociągnięciem. Wbiła lekko paznokcie w jego wyrzeźbione mieśnie brzucha. Jej swtere lekko opadł na ziemię,zarzuciła mu rece na szyję a on podniósł ją nagą i bezbronną. Już po chwili byli na łożu, w miekkiej białej poscieli utoneli niczym w zaspie. Spodnie zsuneły się jak by same. Znów pocałował ją w szyję i powoli kierował się ku piersiom. Zaczą kierować się po brzuchu. Doszedł do jej cipy, wsuną głeboko trzy palce, przygryzła wargę a ich biodra się zrównały. Delikatnie wsadził penisa. Ona jękneła, czuła go wyraźnie w sobie. On chwycił mocno jej biodra i zaczeła skakac jedną ręką porawiła włosy.Powiedział : ,,Byłaś bardzo niegrzeczną dziewczynką, muszę cię ukarać"

Pan D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz