- Na litość Boską - powiedziała Loren widząc w jakim stanie jestem. - Co się dzieje Mols?
- To on - roztrzęsiona usiadłam na łóżku, a jej ramię otuliło moje ciało.
- Twój ojciec? - Zdziwiła się. - To on teraz dzwonił?
- Tak - wyszeptałam. - Chce mnie zobaczyć.
- Co mu odpowiedziałaś?
- Nic - położyłam jej głowę na ramieniu. - Boję się.
- Wiem - pogładziła mnie po głowie, a ja wtuliłam się w jej ciało jeszcze mocniej. - Zrobisz co będziesz uważała za słuszne.
- Problem w tym, że ja nie wiem co mam zrobić.
- Powiedziałaś o wszystkim Andy'emu? - Uniosła brew, a ja spuściłam wzrok na swoje dłonie.
- Nie - szepnęłam. - Nie wiem jak.
- Molly - westchnęła. - On się przed Tobą otworzył. Zaufał Ci. Chyba najwyższa pora żebyś zaufała jemu.
- Temat mojego ojca siedzącego w więzieniu za gwałt nie należy do najprzyjemniejszych. -Westchnęłam. To wszystko było tak cholernie trudne.
- Dlatego uważam że powinnaś mu o tym powiedzieć - wzruszyła ramionami. - Najlepiej od razu.
- To nie jest proste Loren - szepnęłam dławiąc się łzami.
- On Cię Kocha Molly.
- Ja jego też - zakryłam usta dłonią. - I nie chcę go stracić.
- Dlatego powiedz mu o wszystkim - złapała moją dłoń i dotarła łzy. - Bezgraniczna miłość przetrwa nawet najgorszą prawdę.
Jednak nie jestem taka twarda jak mi się wydawało. Przenoszę zakończenie opowiadania na jutro, ponieważ dzisiaj już padam.
Dobranoc i do jutra skarby
Bye!
CZYTASZ
We Broke the Rules! |fowler| ✔
Fanfic01.02.18 #946 in FANFICTION 13.02.18 #775 in FANFICTION 15.02.18 #681 in FANFICTION 17.02.18 #631 in FANFICTION 26.02.18 #392 in FANFICTION 03.03.18 #288 in FANFICTION 19.03.18 #231 in FANFICTION 09.05.18 #3 in DLA MŁODZIEŻY 09. 05.18 #94 in ROMANCE...